PGE VIVE gotowe na odejście Janca. Klub znalazł już jego następcę

Wszystko wskazuje na to, że słoweński prawoskrzydłowy latem trafi do Barcelony. Kataloński dziennik "Mundo Deportivo" informował pod koniec października, że obie strony doszły już do porozumienia w sprawie indywidualnego kontraktu.

– Szanse na to, że odchodzi są większe niż, że zostanie. Ale dopóki nie podpisał umowy z innym klubem widzę jakieś szanse. Będę o niego walczył. Moje odczucie jest takie, że pójdzie do Barcelony. Ale co jest w jego głowie, wie tylko sam Blaż – wyjaśnia prezes PGE VIVE, Bertus Servaas, cytowany przez portale handballnews.pl oraz kielce.wyborcza.pl.  

Słoweniec ostateczną decyzję ogłosi po zakończeniu pierwszej części sezonu. Kielecki klub znalazł już jego ewentualnego następcę.  

– Podpisaliśmy kontrakt z prawoskrzydłowym, ale jest w nim zapis, że możemy się wycofać, jeżeli Janc jednak u nas zostanie – wyjaśnia Servaas. – Pod koniec stycznia nie pozyskalibyśmy klasowego prawoskrzydłowego. Janc jest najlepszym prawoskrzydłowym świata, ale jego następca ma dobry poziom. Potrzebujemy kogoś kto będzie grał na pozycji numer 2 w obronie, bo to ważne dla trenera Dujszebajewa – uzupełnia sternik kieleckiego klubu.

źródło: handballnews.pl, kielce.wyborcza.pl