SPORT
PGE VIVE chce Klimkowa, ale na razie nie może podpisać z nim kontraktu
PGE VIVE od przyszłego sezonu widziałoby w swojej kadrze Jana Klimkowa z Gwardii Opole. Jednak ielecki klub nie może jeszcze podpisać z nim kontraktu.
PGE VIVE będzie mogło rozpocząć oficjalne negocjacje z utalentowanym 21-letnim obrotowym dopiero 1 stycznia 2020 roku, czyli na pół roku przed wygaśnięciem jego umowy z Gwardią.
– Możemy tylko luźno rozmawiać z zawodnikiem. W środę prowadziłem rozmowy z Superligą na temat tego przepisu. To jest absurd, że każdy zagraniczny klub może z nim negocjować, a my nie. Na razie takie jest jednak prawo i musimy je respektować – wyjaśnia prezes Bertus Servaas.
PGE VIVE chciało sprowadzić Jana Klimkowa już tego lata w miejsce Bartłomieja Bisa, ale Gwardia Opole nie przystała na kwotę transferu zaproponowaną przez "żółto-biało-niebieskich". Propozycja trzeciej drużyny ostatniego sezonu PGNiG Superligi była z kolei za wysoka dla PGE VIVE.
Jan Klimków gra w Gwardii Opole od dwóch lat. W debiutanckim sezonie w 23 meczach PGNiG Superligi zdobył 20 bramek. W zakończonych niedawno rozgrywkach, w których podopieczni Rafała Kuptela sięgnęli po brązowy medal, wystąpił w 31 spotkaniach i zaliczył 51 trafień. Klimków gra również w defensywie. Mierzący 203 centymetry zawodnik ma za sobą debiut w reprezentacji Polski – w grudniu 2018 roku zagrał w sparingu z Niemcami (23:35).