SPORT
Pehlivan: Pierwsze dwa miesiące były dla mnie trudne. Teraz wszystko rozumiem lepiej
– Vardar zawsze jest faworytem przed swoją publicznością. Mamy jednak swoje szanse i będziemy walczyć o korzystny wynik – mówi Doruk Pehlivan, turecki rozgrywający PGE VIVE, przed sobotnią rywalizacją w Skopje.
W poprzednim sezonie drużyna mistrza Macedonii Północnej zadziwiła całą Europę, i mimo dużych problemów finansowych wygrała Ligę Mistrzów. Po sześciu kolejkach trwającego sezonu jest wiceliderem grupy B. Skopijczycy w sześciu meczach zgromadzili osiem punktów – o jeden więcej od trzeciego PGE VIVE.
– Ich siłą jest doświadczenie niektórych zawodników. W swoich szeregach mają kilku ogranych szczypiornistów, którzy w ostatnim czasie dwa razy wygrali Ligę Mistrzów. Mają mocną obronę, dodatkowo mogą liczyć na wsparcie swoich kibiców. To ich najmocniejsze strony – wyjaśnia Doruk Pehlivan.
– W porównaniu z poprzednim sezonem, przez większość spotkania grają tym samym zestawieniem. Nie mają za wielu zmian, ale ci zawodnicy, którzy grają są bardzo mocni – uzupełnia młody rozgrywający kieleckiego klubu.
Vardar doskonale czuje się w swojej hali, gdzie zawsze może liczyć na gorący doping swoich fanów.
– W reprezentacji grałem przeciwko Macedonii Północnej. Myślę, że teraz kibice stworzą podobną atmosferę. Pewnie na trybunach zasiądzie pięć tysięcy osób. Będzie gorąco, ale nie boimy się, jesteśmy na to gotowi – podkreśla Doruk Pehlivan.
21-letni lewy rozgrywający z Turcji w ostatnich meczach zaczyna spisywać się coraz lepiej. Początkowo w rozgrywkach Ligi Mistrzów nie dostawał zbyt wielu szans.
– Myślę, że teraz rozumiem wszystko lepiej. Pierwsze dwa miesiące były dla mnie trudne. Hiszpańska taktyka była dla mnie nowością. Teraz jest mi łatwiej, a na boisku czuje się pewniej – wyjaśnia Doruk Pehlivan.
Sobotni mecz Vardar – PGE VIVE w Skopje rozpocznie się o godz. 17.30.