SPORT
Pehlivan: cieszę się, że dołączyłem do tej wielkiej drużyny
Doruk Pehlivan, nowy lewy rozgrywający PGE VIVE, we wtorek po raz pierwszy zaprezentował się przed kieleckimi kibicami. – Jestem szczęśliwy, że dołączyłem do tej wielkiej drużyny – mówi niespełna 21-letni reprezentant Turcji.
Doruk ostatni rok spędził w austriackim Fivers WAT Margareten, dla którego w 21 meczach zdobył 128 bramek. Urodzony w Ankarze szczypiornista wcześniej zaliczył dwa pełne sezony w tureckiej ekstraklasie. W swoim kraju uchodzi za największy handballowy talent.
– Transfer do Kielc to ogromny krok w mojej karierze. Cieszę się, że będę częścią tej wielkiej drużyny. Wierzę, że tutaj stanę się lepszym zawodnikiem, rywalizującym o najwyższe cele – mówi Pehlivan, który w kwietniu został nazwany przez trenera Tałanta Dujszebajewa „nowym Michałem Jureckim”.
– W drużynie jest wielu znakomitych zawodników. Z niektórymi grałem w meczach reprezentacyjnych. Przy nich będę mógł robić wielkie postępy, sporo się nauczyć. Cieszę się, że będę współpracować z Tałantem Dujszebajewem, to niesamowity szkoleniowiec – przekonywał reprezentant Turcji.
Doruk Pehlivan ostatnio mógł obserwować swoich nowych kolegów z drużyny podczas Final Four Ligi Mistrzów. Czy jest zaskoczony rozstrzygnięciami, które zapadły w Kolonii?
– Zwycięstwo Vardaru to faktycznie duża niespodzianka. Oni jednak udowodnili, że nazwiska nie grają. Liczy się ambicja i zespołowość. Kielcom nie udało się wygrać, ale sam występ w Final Four to wielka rzecz. To musi zaprocentować. Mam nadzieję, że ze mną w składzie uda się już sięgnąć po puchar – zakończył młody lewy rozgrywający.
Doruk Pehlivan związał się z PGE VIVE czteroletnim kontraktem.