SPORT
Papadopulos: Będziemy walczyć do końca dla siebie i klubu
Po piątkowej porażce z Zagłębiem Lubin, Korona Kielce praktycznie straciła szanse na utrzymanie w PKO Ekstraklasie. – Będziemy walczyć do końca: dla siebie, klubu oraz wszystkich ludzi, którzy pracują w Koronie – przekonuje Michal Papadopulos, napastnik "żółto-czerwonych".
Podopieczni Macieja Bartoszka przegrali na Dolnym Śląsku 1:2. Biorąc pod uwagę przebieg całego spotkania, zasłużyli chociaż na remis. Szczególnie, że po zmianie stron do momentu straty drugiego gola wyraźnie nadawali ton rywalizacji.
– Przegraliśmy kolejny mecz. Sytuacja jest bardzo trudna. Staramy się, próbujemy grać jak najlepiej, ale niestety nie potrafimy strzelić więcej bramek od przeciwnika – wyjaśnia Michal Papadopulos.
– Może pierwsze dziesięć minut nie było najlepsze w naszym wykonaniu. Później dochodziliśmy do głosu. Graliśmy bardzo dobrze w piłkę, ale nie mamy punków – uzupełnia czeski napastnik.
Szanse Korony na utrzymanie są iluzoryczne. Kielczanie tracą osiem punktów do bezpiecznego miejsca, a w sobotę dystans może wzrosnąć do jedenastu "oczek". Stanie się tak, jeśli Wisła Kraków pokona na wyjeździe Górnika Zabrze. Do rozegrania pozostały jeszcze cztery mecze. W przyszły piątek podopieczni Macieja Bartoszka podejmą Arkę Gdynia.