Paczkowski wypożyczony do Veszprem. „Grzechem byłoby nie skorzystać z takiej okazji”

Popularny „Paczas” obecnie przebywa na zasadzie transferu czasowego w najlepszej drużynie Ukrainy – Motorze Zaporoże. Jego umowa z kieleckim klubem obowiązuje do końca czerwca 2021 roku.

W przyszłym sezonie miałby małe szanse na regularne występy, ponieważ na prawej stronie rozegrania będą grać: Alex Dujszebajew, powracający z wypożyczenia do Celje Branko Vujović oraz Krzysztof Lijewski, który niebawem ma przedłużyć o kolejny rok swój wygasający w czerwcu kontrakt. Dosyć niespodziewanie po Paczkowskiego zgłosiło się Veszprem.

– Byłem już dogadany z jednym z klubów z Bundesligi i w zasadzie powiedziałem „tak”, ale następnego dnia odezwało się do mnie Veszprem. Postanowiłem więc zmienić decyzję, bo Veszprem to jeden z najlepszych klubów na świecie i grzechem byłoby nie skorzystać z takiej okazji, nie spróbować swoich sił, zwłaszcza, że po rozmowie z trenerem Davisem stwierdziłem, że nie będę tam piątym kołem u wozu. Trener widzi mnie jako pełnoprawnego członka swojej drużyny – wyjaśnia zawodnik w rozmowie ze stroną internetową PGE VIVE.

Paczkowski na prawym rozegraniu ma zastąpić odchodzącego na sportową emeryturę – Laszlo Nagy’ego. Drugą „lewą ręką” będzie Norweg Kent Robin Tonnesen. W kontrakcie reprezentanta Polski znajduje się zapis o przedłużeniu wypożyczenia o kolejny rok.