Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Ojrzyński: Teraz można mówić „jakim jestem kozakiem”. Weryfikacja przychodzi jednak przed kibicami i kamerami

czwartek, 03 marca 2022 11:20 / Autor: Damian Wysocki
Ojrzyński: Teraz można mówić „jakim jestem kozakiem”. Weryfikacja przychodzi jednak przed kibicami i kamerami
fot. Mateusz Kaleta
Ojrzyński: Teraz można mówić „jakim jestem kozakiem”. Weryfikacja przychodzi jednak przed kibicami i kamerami
fot. Mateusz Kaleta
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Po falstarcie na starcie drugiej części sezonu Koronę Kielce czeka trudny wyjazd do Łodzi na mecz z ŁKS-em. – Dla nas to musi być święto, gdzie wszystko kładziemy na jedną kartę. Nie możemy zapominać o kierowaniu się mądrością – tłumaczy Leszek Ojrzyński, trener „żółto-czerwonych”.

W poprzednią sobotę Korona zremisowała na swoim stadionie ze Stomilem Olsztyn 1:1. ŁKS, który również jest w grze o ekstraklasę, podzielił się punktami z GKS-em Jastrzębie. Łodzianie zajmują dziewiąte miejsce, ale tracą tylko dwa „oczka” do szóstki. Mają do rozegrania jeszcze jedno zaległe spotkanie.

– Każdy mecz jest inny. Jesteśmy mądrzejsi o to jedno spotkanie. Przed nami bardzo dobra drużyna. Jeśli mogą rozwinąć skrzydła, to potrafią grać efektownie i efektywnie. Musimy poprawić pewne rzeczy: grać bliżej siebie i na wyprzedzenie. Jestem ciekawy, jak to będzie wyglądać. Mamy swoje przymiarki do składu, ale też sporo znaków zapytania. Jestem pełen optymizmu. Mam nadzieję, że zagramy lepiej. To jest początek rundy, a w tych pierwszych rzeczach wychodzą pewne rzeczy. Kiedy zazielenią się place treningowe, to wtedy łatwiej o ustabilizowanie formy. Dla nas każdy mecz jest jednak walką o lepsze życie. ŁKS ma podobny cel, dlatego zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie – wyjaśnia Leszek Ojrzyński.

Pod znakiem zapytania stoi występ trzech zawodników. Po chorobie wraca Dawid Błanik, ostatnio z urazem mięśniowym zmagał się Michał Koj, a Filipe Oliveira doznał mocnego skręcenia kostki. Dodatkowo zawieszony za czerwoną kartkę jest Jakub Łukowski. Zgodnie z naszymi zapowiedziami, klub odwołał się od tego napomnienia do Komisji Ligi.

– Liczymy, że będziemy mieć Kubę do swojej dyspozycji. W tej sytuacji on był dwa razy faulowany. Później przydarzyło się to nieszczęście. Musimy walczyć o swoich ludzi. Zobaczymy, co to da. Jeśli chodzi o pozostałych, to mamy nadzieję, że wrócą do treningów. Z każdym dniem jest lepiej – tłumaczy szkoleniowiec „żółto-czerwonych”.

Po pierwszym spotkaniu ze Stomilem czuć było rozczarowanie. Tabela Fortuna I Ligi jest potężnie spłaszczona. Po pierwszej kolejce wygrana może czuć się tylko Miedź Legnica, która odskoczyła od Widzewa Łódź na osiem punktów. Między drugim a dziesiątym miejscem jest tylko sześć punktów różnicy. „Żółto-czerwoni” nie mogą oglądać się na kolejne wpadki rywali.

– Liczymy, że będziemy grać całkowicie inaczej. Musimy być skuteczni. Również w defensywie. Stomil nas kilka razy skontrował. Też mieliśmy swoje okazje. Rzadko zdarza się, aby skrzydłowi oddali po sześć strzałów. Nie lubię gdybać. Możemy mówić, że jest złość. Teraz możemy mówić „jakim jestem kozakiem”. Weryfikacja przychodzi w meczu mistrzowskim przy kibicach i kamerach. W trakcie tygodnia można się stroszyć i odgrażać, ale robotę jako mężczyźni trzeba wykonać na boisko. Liczę, że będziemy walczyć do upadłego. Teraz zbieramy energię na sobotę – przekonuje Leszek Ojrzyński.

W sobotę nie należy jednak spodziewać się rewolucji w wyjściowym składzie „żółto-czerwonych”.

– Jak zaczynałem pracę, to byłem bardziej niecierpliwy. Nawet po wygranym meczu potrafiłem zrobić cztery zmiany. Nie przejmowałem się tym, że ktoś mówi, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Potrafiłem też odstawić zawodnika, aby przemyślał sobie pewne rzeczy. Teraz podchodzę do tego inaczej. Daję drugą szansę. Nie chcę reagować nerwowo. Każdy powinien mieć okazję do poprawy. Jest możliwe tylko przez grę – kwituje trener kieleckiego zespołu.

Sobotni mecz w Łodzi rozpocznie się o 12.40 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.  

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO