SPORT
Ojrzyński: Nie byliśmy tak konkretni, jakbyśmy sobie życzyli
– Chcieliśmy przejść dalej, ale nie byliśmy tak konkretni, jakbyśmy sobie życzyli – powiedział Leszek Ojrzyński, trener Korony Kielce po odpadnięciu z Pucharu Polski.
„Żółto-czerwoni” zakończyli swoją przygodę na 1/16 finału. We wtorek przegrali na wyjeździe z Górnikiem Łęczna 0:1. Gospodarze zapewnili sobie awans w 89. minucie po golu Huberta Sobola. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego, poza pierwszym kwadransem drugiej połowy, spisali się bardzo słabo. Czternasta drużyna zaplecza ekstraklasy miała zdecydowanie więcej z gry. Największym plusem kielczan był bramkarz – Marceli Zapytowski.
– Przed stratą bramki mieliśmy swoją sytuację. Myśleliśmy, że będzie faul. Dwóch zawodników poszło za wysoko. Jedna minuta i czas doliczony kosztowały nas bardzo dużo. Za bardzo odkryliśmy się na prawej stronie. Gospodarze to wykorzystali. Później ryzykowaliśmy. W samej końcówce ratował nas jeszcze bramkarz. Została nam liga. Skupiamy się na niej. Widocznie puchar nie był dla nas. Nie zapracowaliśmy na to, aby w nim zostać, nawet dotrwać do dogrywki – powiedział Leszek Ojrzyński.
Korona rozegra kolejny mecz w sobotę. W 14. kolejce PKO BP Ekstraklasy jej rywalem będzie Raków Częstochowa.