SPORT
Odrodzona Łomża Vive podejmuje drużynę Tomasza Strząbały
Szczypiorniści Łomży Vive Kielce nie mają czasu na dłuższy oddech. Już w sobotę, w ramach 4. kolejki PGNiG Superligi, podejmą w swojej hali Energę MKS Kalisz. Dwa dni później wyruszą w podróż do Zaporoża.
W czwartek podopieczni Tałanta Dujszebajewa rozegrali świetne spotkanie przeciwko Telekomowi Veszprem. Wygrali 32:29. W mecz włożyli sporo energii.
– Chłopaki odżyli. Po meczu było widać, że na ich twarze wrócił uśmiech. Na pewno nie spoczną na laurach – zapewnia Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.
– Jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie. Na początku sezonu nie graliśmy tak dużo. Wszyscy są zdrowi. Najważniejsze jest podejście mentalne. Wszystko musimy mieć dobrze ułożone w głowach – mówi Arciom Karaliok, obrotowy mistrza Polski.
W sobotę do Hali Legionów przyjeżdża Energa MKS Kalisz, którą prowadzi doskonale znany w Kielcach Tomasz Strząbała. Od początku drużyna z Wielkopolski prezentuje niezłą formę. Przegrała pechowo z Górnikiem Zabrze jedną bramką, nie wykorzystując rzutu karnego na remis w samej końcówce. Później niespodziewanie ograła na wyjeździe Azoty Puławy, a ostatnio rozprawiła się z Chrobrym Głogów.
– Trener Strząbała fajnie poukładał ten zespół. Mają byłych lub obecnych kadrowiczów. Świetnie w bramce rodzi sobie Łukasz Zakreta. To nie będzie łatwe spotkanie – przestrzega Krzysztof Lijewski.
– Widziałem ich mecz z Puławami. Grają fajnie. Często współpracują z Krępą na kole. Mają dobrych zawodników na każdej pozycji. Mają mocną bramkę, a ona potrafi wygrać wiele spotkań – wyjaśnia Arciom Karaliok.
Sobotni mecz w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 15.