Nahi odwiedził Kielce. „Teraz moje życie jest tutaj”

Utalentowany szczypiornista podpisał umowę z kieleckim klubem ponad dwa lata temu. W tym czasie stał się wiodącą postacią PSG. W minionym sezonie został uznany za „młodą gwiazdę” Ligi Mistrzów. 22-latek zdradził kulisy jego przenosin do Polski.

– Tałant Dujszebajew zadzwonił do mnie i mojego agenta, aby przedstawić ofertę, która stanowi dla mnie szansę na rozwój. Razem z moją rodziną jesteśmy szczęśliwi, że będziemy mogli być w Kielcach. Wiem, że trener Dujszebajew rozmawiał z Didierem Dinartem, byłym selekcjonerem reprezentacji Francji. Śledzę wasze występy od kilku lat, jeszcze sprzed sezonu, w którym wygraliście Ligę Mistrzów. Wiem, że grali tu wielcy gracze, np. Julen Aginagalde, którego bardzo lubię i podziwiam – powiedział Dylan Nahi, który podczas swojego pobytu w Kielcach spotkał się z dziennikarzami.

Forma Dylana Nahi eksplodowała w ciągu ostatnich dwóch sezonów. W tym czasie dołączył do wąskiego grona najlepszych na swojej pozycji. W Paryżu zapewne żałują, że nie przedłużyli z nim kontraktu w porę. A jak do tego odnosi się sam zainteresowany?

– Jeśli podpisuję kontrakt z Kielcami, to podpisuję kontrakt z Kielcami. Decyzja została podjęta i teraz moje nowe życie jest tutaj. Chciałem tutaj przyjść, a Paryż został za mną – tłumaczy lewoskrzydłowy.

W Łomży Vive tworzy się francuska kolonia. Ślady przetarł Romaric Guillo. Następnie do ekipy dołączył Nicolas Tournat, który niedawno zdecydował się na przedłużenie umowy do końca czerwca 2028 roku. Następnego kielecki zespół zasilą Nedim Remili i Benoit Kounkoud.

– Rozmawiałem dużo z „Nico”. Podobnie jak z Nedimem i Benoitem. Pierwszy z nich pokochał to miasto. Cieszę się, że będziemy grać tutaj razem. O pracy z Tałantem Dujszebajewem opowiadał mi jeszcze Viran Moros – wyjaśnia 22-latek, który z występów w lidze francuskiej zna jeszcze Arcioma Karalioka.

Dylan Nahi podpisał czteroletni kontrakt z Łomżą Vive. Na lewym skrzydle będzie odciążał go Cezary Surgiel. Na tej pozycji może grać również Miguel Sanchez Migallon – on jednak ma odpowiadać przede wszystkim za defensywę.