SPORT
Nahi nie ma problemów z taktyką Łomży Vive
Dylan Nahi nie ma najmniejszych problemów z wkomponowaniem się w taktykę Łomży Vive Kielce. 22-letni lewoskrzydłowy może dać zespołowi bardzo dużo również w obronie.
Francuz rozpoczął treningi z nową drużyną kilka dni temu. W adaptacji do sytemu gry mistrza Polski pomogła mu praca z Raulem Gonzalezem w Paris Saint-Germain. Ten szkoleniowiec wypłynął na szeroką wodę pod okiem Tałanta Dujszebajewa.
– Dylan bardzo szybko chwycił hiszpańską myśl szkoleniową. Porusza się w niej tak, jakby od zawsze znał tę taktykę. Potrafi bronić nawet w centralnej części na boisku. To bardzo cenne – wyjaśnia Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.
Na początku barierą w szybkiej aklimatyzacji mogą być kwestie językowe. Jak mówi asystent Tałanta Dujszebajewa, ten problem nie istnieje.
– Dylan jeszcze nie mówi po polsku. Zna zwroty grzecznościowe. Jest na etapie nauki. Rozmawiamy po angielsku, ale mamy Arcioma Karalioka, który pomaga w tłumaczeniu z francuskiego – wyjaśnia Krzysztof Lijewski.
Szczypiorniści Łomży Vive do czwartku będą przebywać na zgrupowaniu w Hotelu Binkowski. W sobotę rozegrają pierwszy sparing. Na wyjeździe zmierzą się z Energą MKS Kalisz.