SPORT
Mocne otwarcie i kontrola. Łomża Vive z kolejną sparingową wygraną
We wtorkowym meczu sparingowym rozegranym w Hali Legionów, Łomża Vive Kielce pokonała Azoty Puławy 35:27.
Spotkanie poprzedziła minuta ciszy poświęcona pamięci zmarłego przed kilkoma dniami Zbigniewa Wdowicza, byłego wieloletniego kierownika Iskry Kielce. Jego pogrzeb odbędzie się w czwartek o godz. 13 w kościele pw. św. Józefa Robotnika.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa zaliczyli mocne otwarcie. Po siedmiu minutach prowadzili 7:1. Dobrze wyglądała kielecka obrona. Na środku grał Miguel Sanchez-Migallon, a po jego bokach Nicolas Tournat i Dylan Nahi. Po raz kolejny skuteczne interwencje dokładał Mateusz Kornecki.
Kielczanie starali się grać bardzo szybko. Przyjezdni nie mogli poradzić sobie z ich tempem. Po kwadransie Łomża Vive prowadziła 11:5. Soliną porcją braw przez kibiców przywitany został Dylan Nahi. Nowy nabytek kieleckiego klubu w tym okresie popisał się dwoma bardzo dobrymi przechwytami w defensywie oraz efektownym wykończeniem kontry.
W następnych piętnastu minutach szanse dostała druga „siódemka”. W mecz dobrze wprowadził się Yusuf Faruk. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa schodzili na przerwę, prowadząc 20:13.
Po zmianie stron Azoty zaczęły grać lepiej w obronie i nieco zmniejszyły dystans. Ten był jednak na tyle duży, że kielczanie pozwoli sobie na trochę ryzyka. Na kwadrans przed końcem Branko Vujović popisał się wrzutką do Dylana Nahi. Francuz zamienił ją na bramkę.
W drugiej części podopieczni Tałanta Dujszebajewa grali spokojniej, ale ciągle utrzymywali wysoką przewagę. Na ostatnie minuty na boisku pojawił się debiutujący w „żółto-biało-niebieskich” barwach – obrotowy Damian Domagała, absolwent SMS-u Kielce. Ostatecznie mistrz Polski wygrał 35:27.
W piątek Łomża Vive uda się do niemieckiego Poczdamu, gdzie dzień później stoczy ostatnie gry kontrolne przed startem nowego sezonu. Najpierw rozegra 30 minut z tamtejszym, trzecioligowym VfL. Następnie normalne spotkanie z bundesligowym Fuchse Berlin.
Łomża Vive Kielce – Azoty Puławy 35:27 (20:13)
Łomża Vive: Kornecki, Wolff – Nahi 2, Surgiel 1, Kulesz 2, Sićko 2, Sanchez-Migallon, Karacić 1, Olejniczak 1, Thrastarson 1, Vujović 5, Faruk 3, Moryto 8, Gudjonsson 5, Tournat 2, Karaliok, Domagała