SPORT
Młodawska: Cieszę się, że wytrzymałam presję. Stać mnie na bardzo dalekie skakanie
Sportową bohaterką weekendu została Karolina Młodawska. Zawodniczka Kieleckiego Klubu Lekkoatletycznego wywalczyła dwa medale halowych mistrzostw Polski w Toruniu. – Cieszę się, że wytrzymałam rolę faworytki – powiedziała nam 26-latka.
W sobotę Karolina Młodawska wygrała konkurs trójskoku. W ostatniej próbie osiągnęła 13.48, co jest jej nowym rekordem życiowym pod dachem.
– Kiedy na stadionie skacze się już 13.79, to mimo wszystko można czuć niedosyt. W tych próbach brakowało trochę pociągnięcia trzeciego skoku. Dwa tygodnie przed startem zmagałam się ze spięciem mięśni dwugłowych. Nie udało się wszystkiego rozluźnić, co pewnie miało wpływ na końcowy wynik. Podobnie jak to, że w drugiej kolejce źle obciążyłam nogę w poczułam przeszywający ból od biodra do szyi. Jestem jednak zadowolona z równego skakania. Z tego można było osiągnąć jeszcze lepszy rezultat – wyjaśniała Karolina Młodawska.
Kielczanka wywiązała się z roli faworytki. Ze startów w sezonie halowym zrezygnowała jej największa konkurentka – Adrianna Szóstak z OŚ AZS Poznań. Dla Karoliny Młodawskiej był to dopiero drugi start w tym roku. Przed miesiącem uzyskała 13.21 w Łodzi.
– Niestety, nie ma zbyt dużo startów. Delikatnie czułam, że ktoś może mi wytknąć brak Ady, dlatego chciałam odnieść pewne zwycięstwo. Wiem, że stać mnie na bardzo dobre skakanie. Cieszę się, że wytrzymałam presję – tłumaczyła kielecka lekkoatletka, która w dorobku ma już jedenaście medali mistrzostw Polski w hali i na stadionie.
W niedzielę podopieczna Zdzisława Lipińskiego sięgnęła po brąz w skoku w dal. Uzyskała 6.32. Mistrzynią Polski została Anna Matuszewicz z MKL Toruń, która w ostatniej kolejce uzyskała 6.41, wyprzedzając o cztery centymetry prowadzącą przez cały konkurs Magdalenę Żebrowską z AZS AWF Katowice.
– Jestem zadowolona z tego rezultatu. Szkoda, że przekroczyłam piątą próbę, bo w niej poleciałam daleko. W ostatniej kolejce zostawiłam stopę… więc możemy gdybać – oceniała 26-letnia kielczanka.
Karolina Młodawska ma ambitne cele na sezon letni. W trójskoku chce pokonać barierę 14 metrów.
– Stać mnie na to. Wszystko musi ułożyć się w całość. Są jeszcze niedociągnięcia, nad którymi pracujemy z trenerem. W sezonie halowym jest o pewne rzeczy trudno. W naszym aneksie lekkoatletycznym mamy za krótki rozbieg. Skaczę tam z czternastu kroków, a docelowo chciałabym z osiemnastu. Jestem jednak dobrej myśli. Jeśli dopisze zdrowie, to stać mnie na bardzo dalekie skakanie – skwitowała Karolina Młodawska.