Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Mecz podwyższonego ryzyka

wtorek, 01 marca 2016 09:31 / Autor: Damian Wysocki
Mecz podwyższonego ryzyka
Mecz podwyższonego ryzyka
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Od wielu lat mecze między Koroną a Wisłą Kraków są czymś więcej niż tylko rywalizacją o ligowe punkty. Dla kibiców kieleckiego klubu starcia z „Białą Gwiazdą” stanowią najważniejsze potyczki w sezonie. We wtorek oba zespoły do prestiżowego spotkania przystąpią ze sporymi problemami.  

Dijbril Diaw, Bartosz Kwiecień, Rafał Grzelak – dwóch z tej trójki stworzy duet stoperów w spotkaniu z Wisłą. Wszystko przez to, że z powodu nadmiaru żółtych kartek pauzować musi Radek Dejmek, a jego dotychczasowy partner Dmitrij Wierchowcow zmaga się z infekcją, dodatkowo Bartosza Rymaniaka czeka dłuższa przerwa spowodowana kontuzją mięśnia. – Jak zmiany to chyba jest najlepszy moment. – mówił przed meczem z krakowianami trener Marcin Brosz. Szkoleniowca Korony czeka olbrzymie wyzwanie, żeby w odpowiedni sposób poukładać drużynę przed arcyważnym starciem.

Sytuacja w tabeli po 24. kolejkach sezonu zasadniczego wciąż nie jest klarowna. Na miejscach spadkowych znajdują się Górnik Zabrze i Wisła Kraków, czyli zespoły, które przez szereg lat decydowały o sile polskiej Ekstraklasy. Przewaga Korony nad miejscami zagrożonymi degradacją wynosi tylko trzy punkty, dlatego jeśli „Żółto-czerwoni” nie chcą znaleźć się w bardzo trudnych warunkach i dalej myśleć o zajęciu miejsca w grupie mistrzowskiej muszą  wtorkowe starcie wygrać.

O trzech punktach marzy również pogrążona w ogromnym kryzysie Wisła Kraków. Zespół, który w tym roku obchodzi 110 rocznicę powstania poważnie zagrożony jest spadkiem. „Biała Gwiazda” po raz ostatni w Ekstraklasie wygrała w listopadzie, a po przerwie zimowej zespół spod Wawelu wywalczył zaledwie jeden punkt. Słaba postawa krakowskiej drużyny spowodowała, że w poniedziałek od prowadzenia pierwszego zespołu „urlopowany” został trener Tadeusz Pawłowski. W spotkaniu z Koroną Wisłę poprowadzi jego dotychczasowy asystent – Marcin Broniszewski, który podobną rolę pełnił pod koniec tamtego roku po zwolnieniu przez Wisłę Kazimierza Moskala.

Wtorkowe starcie będzie wyjątkowe pod jeszcze jednym względem, bowiem po raz pierwszy od siedmiu lat do Kielc w liczbie 710 osób przyjadą kibice Wisły. Sympatycy „Białej Gwiazdy” do tej pory po incydentach w 2009 roku mieli zakaz zasiadania na kieleckim stadionie. Dlatego do starcia przygotowują się nie tylko piłkarze, ale również policja i organizatorzy meczu. Na ulicach miasta w dniu spotkania pojawi się zdecydowanie więcej funkcjonariuszy, a przy zabezpieczeniu imprezy zastosowane zostaną nadzwyczajne środki bezpieczeństwa: helikopter i specjalne mobilne centrum dowodzenia. Na stadionie zwiększona została również liczba kamer monitoringu.

Kolejnym bardzo ważnym czynnikiem przed starciem z Wisłą jest stan murawy na Kolporter Arenie. Po spotkaniu z Lechią zarządcy stadionu włożyli bardzo wiele pacy, aby doprowadzić ją do stanu użytkowności, ale warunki atmosferyczne w ostatnich dniach nie były najlepsze i utrudniały wzrost dodatkowo posianej trawy. Kibice i organizatorzy starcia muszą wziąć pod uwagę, że mecz może zostać odwołany, ale taką decyzję sędzia Paweł Raczkowski z Warszawy razem z delegatem PZPN-u będzie mógł podjąć dopiero przed planowaną godziną spotkania.  

Wtorkowe starcie 25. kolejki Ekstraklasy między Koroną a Wisłą  rozpocznie się o godzinie 18.00 i będzie w całości transmitowane na antenie Radia eM Kielce.

Wypowiedzi przed meczem z Wisłą znajdują się TUTAJ

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO