SPORT
Mecz dla Leszka Salwy coraz bliżej! W niedzielę ruszą wyjątkowe licytacje!
W przyszłą niedzielę (23 października) kieleccy dziennikarze rozegrają mecz z sędziami piłkarskimi. Wszystko, aby pomóc Leszkowie Salwie, który walczy o powrót do zdrowia po pęknięciu tętniaka. W ten weekend ruszą wyjątkowe licytacje.
Leszek to nietuzinkowa postać w świecie kieleckiego sportu. Zajmuje się głównie szczypiorniakiem, piłką nożną i bilardem. Ostatnio pracował w TVP3 Kielce.
2 listopada 2021 roku pękł mu tętniak. Leszek wygrał arcytrudny mecz: o życie. Teraz rozgrywa kolejne spotkanie: o odzyskanie sprawności i powrót do rodziny oraz na sportowe areny. Obecnie przechodzi kosztowną rehabilitację w ośrodku niedaleko Aleksandrowa Łódzkiego.
Jako społeczność dziennikarska aktywnie włączamy się w pomoc naszemu przyjacielowi. W niedzielę, 23 października o godz. 10 rozegramy mecz charytatywny z drużyną Stowarzyszenia Świętokrzyscy Sędziowie Piłkarscy Pomagają. Areną zmagań będzie stadion Orląt Kielce przy ul. Warszawskiej 338. Jak się okazuje, nie jest to pierwsze spotkanie na takiej linii.
– W latach 90. XX i na początku XXI wieku mieliśmy całkiem mocną drużynę, która była zapraszana na mecze w całym województwie. Graliśmy z leśnikami, prawnikami, samorządowcami, policjantami, oldbojami różnych klubów, a nawet z ówczesnym mistrzem Polski kobiet, Czarnymi Sosnowiec. Graliśmy również z sędziami piłkarskimi i to kilka razy – mówi Paweł Kotwica, dziennikarz „Echa Dnia”.
– Arbitrzy też mieli niezły zespół, z kilkoma byłymi piłkarzami. Zwykle nas ogrywali, ale pamiętam jedno nasze spektakularne zwycięstwo. Było to w półfinale turnieju w Bodzentynie, który zresztą sensacyjnie wygraliśmy i to bez pomocy sędziego. Pamiętam też mecz w Nowinach, gdzie dostaliśmy od sędziów konkretny oklep. Do historii piłkarskiej taktyki przeszedł wtedy jeden z naszych kolegów, który w ramach rozgrzewki przyjechał na mecz z Kielc na rowerze, spóźnił się kilkanaście minut i wbiegł na boisko w okolice pola karnego rywala, gdy akcja toczyła się pod naszą bramką. Na pytanie, kogo kryje, odpowiedział z rozbrajającą szczerością, że nikogo, bo „tu nikogo nie ma”. Te mecze zawsze toczyły się w sympatycznej atmosferze i kończyły się wielogodzinnymi dyskusjami o problemach środowisk sędziowskiego i dziennikarskiego, toczonymi przy grillu i piwku – opowiada Paweł Kotwica, który podczas najbliższego spotkania będzie kierownikiem drużyny dziennikarzy.
Mecz to tylko pretekst do pomagania. Wydarzenie rozpocznie się zdecydowanie wcześniej. W najbliższą niedzielę na facebookowym profilu Świętokrzyscy Sędziwie Piłkarscy Pomagają ruszą licytacje.
– Zebraliśmy kilka atrakcyjnych przedmiotów. Będzie można zdobyć gadżety Korony i Łomży Industrii Kielce z autografami, ale to nie wszystko. Ktoś będzie mógł zostać posiadaczem wyjątkowego portretu Karola Bieleckiego, który były świetny rozgrywający podpisał z tej okazji. Będą koszulki kadr ampfutbolistów i szczypiornistów z autografami, wyjątkowa piłka podpisana przez dziennikarskie legendy panów Szaranowicza i Szpakowskiego. Gortat, Hurkacz – też znane nazwiska i od nich też coś się znajdzie. Lista jest naprawdę długa – mówią organizatorzy.
Licytować będzie można za pośrednictwem komentarzy na Facebooku. Ich finał odbędzie się podczas niedzielnego spotkania. Osoby, które zasiądą na trybunach oraz sami zawodnicy będą mogli „przebić” internetowe oferty. Dodatkowo na miejscu zostanie przeprowadzona zbiórka pieniędzy do puszki. Cały uzyskany dochód zostanie przekazany na leczenie Leszka Salwy.
Organizatorami wydarzenia są Stowarzyszenie Świętokrzyscy Sędziwie Piłkarscy Pomagają oraz społeczność dziennikarska.