SPORT
Łomża Vive podejmuje rewelację. Celem złapanie odpowiedniego rytmu
W czwartek Łomża Vive Kielce rozegra ostatnie spotkanie przed ćwierćfinałem Ligi Mistrzów. W przedostatniej kolejce PGNiG Superligi, podejmie Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. – Chcemy nabrać odpowiedniego rytmu – mówi Krzysztof Lijewski, drugi trener Łomży Vive.
Piotrkowianin notuje bardzo dobry sezon. Przed rokiem bił się o utrzymanie w elicie niemal do ostatniej kolejki. Zaliczył świetną pierwszą część sezonu. W drugiej jest trochę słabiej. Zespół Bartosza Jureckiego wygrał w niej tylko cztery mecze, ale dalej plasuje się na świetnym, szóstym miejscu.
– Przed sezonem nikt nie spodziewał się, że mogą grać tak dobrze. Przed rokiem walczyli o utrzymanie, a teraz, razem z drużyną z Kwidzyna, są rewelacją rozgrywek. Biją się o czwartą-piątą lokatę. Przed sezonem nikt nie brał pod uwagę takiego scenariusza. Trzeba oddać im szacunek. Na pewno będziemy go mieć – wyjaśnia Krzysztof Lijewski.
W poprzedniej kolejce Piotrkowianin wygrał u siebie z Chrobrym Głogów 31:29, przełamując serię sześciu kolejnych porażek. W nowym roku zwycięstwa drużynie Bartosza Jureckiego przychodzą trudniej.
– To może wynikać z podłoża psychologicznego. Na początku nikt na nich nie stawiał, nikt ich nie doceniał. Każdy myślał, że będą grać podobnie jak przed rokiem. Dokonali kilku transferów, przyszli bardziej doświadczeni zawodnicy jak Adam Babicz. Niedoceniana drużyna zbierała punkt za punktem i przeciwnicy doszli do wniosku, że trzeba ich szanować – wyjaśnia Krzysztof Lijewski.
W czwartek kieleccy kibice będą zwracać szczególną uwagę na Piotra Jędraszczyka. 21-letni środkowy rozgrywający od przyszłego sezonu będzie zawodnikiem Łomży Vive. Wychowanek Anilany Łódź błysnął w pierwszym spotkaniu przeciwko mistrzowi Polski, rzucając aż 13 bramek.
– Później bardzo dużo pewności dał mu debiut w reprezentacji. Cały czas podnosi swoje umiejętności, które ma na wysokim poziomie. Ma bardzo duży potencjał, aby być jeszcze lepszym. Gra na trudnej, wymagającej i odpowiedzialnej pozycji. Na razie sobie z tym radzi. Trzymam za niego kciuki. To przyszłość naszej kadry – tłumaczy drugi trener Łomży Vive.
Dla podopiecznych Tałanta Dujszebajewa będzie to ostatni sprawdzian przed dwumeczem z Montpellier.
– Chcemy dobrze wejść w to spotkanie, od początku utrzymywać wysokie tempo, aby od piątku myśleć już o jednym z najważniejszych meczów w ty sezonie, jaki będzie wyjazd do Francji – kwituje Krzysztof Lijewski.
Czwartkowy mecz z Piotrkowianinem rozpocznie się o godz. 18.