SPORT
Łomża Vive jedzie do Kalisza
Po kolejnym bardzo dobrym meczu w Lidze Mistrzów, Łomża Vive Kielce musi wypełnić krajowe obowiązki. W sobotę zagra na wyjeździe z Energą MKS-em Kalisz.
W środę podopieczni Tałanta Dujszebajewa odnieśli bardzo pewne zwycięstwo nad Motorem Zaporoże. Znowu zdominowali rywala od pierwszej minuty, narzucając bardzo duże tempo. Kirgiz rotował składem, dlatego do Kalisza mistrz Polski powinien pojechać niemal w komplecie. Być może do gry wróci Uładzisłau Kulesz, który ostatnio zmagał się z bólem pleców.
Energa MKS plasuje się na siódmym miejscu w tabeli. Od połowy listopada prowadzi ją Paweł Noch, który zastąpił Tomasza Strząbałę. Były wieloletni drugi trener Vive Kielce zrezygnował ze względów zdrowotnych. Kaliszanie w nowym roku wygrali z Górnikiem Zabrze (25:22) oraz przegrali z Azotami Puławy (23:28), a ostatnio ulegli po karnych Chrobremu Głogów (27:27, k. 3:4).
– To nie będzie przystawka przed meczem z Veszprem. Wydaję mi się, że drużyna z Kalisza jest niedoceniana. Odkąd trenerem jest Paweł Noch, grają inaczej. Szczególnie z tyłu, gdzie grają bardziej kombinacje i agresywnie z ustawieniem 2-3-1. Mało kto decyduje się na takie rozwiązanie. Jesteśmy na to przygotowani. Na pewno nie będzie łatwo. Widziałem ich ostatni mecz z Puławami, który był bardzo zacięty. Chcemy zdobyć tam komplet punktów i wrócić do Kielc z poczuciem dobrze wykonanej pracy – wyjaśnia Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.
Sobotni mecz Energa MKS – Łomża Vive w Kaliszu rozpocznie się o godz. 19.