Łomża Vive gra sparing w Hali Legionów. Dwóch olimpijczyków wraca do składu

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa spędzili ostatni tydzień w Moskwie, gdzie rozegrali trzy mecze kontrolne. 

– Największy plus jest taki, że chłopaki byli zaangażowani i finalnie wygrali. Negatyw zaś taki, że zagraliśmy trzy mecze dzień pod dniu i urazu nabawił się Sigvaldii Gudjonsson [rozciął skórę na głowie, ale już wrócił do treningów – przyp. red.], co było obciążające dla Arka Moryty. Wszyscy dali z siebie to, co mogli. Jedni spisali się lepiej, drudzy gorzej. To normalne na tym etapie przygotowań. Teraz forma będzie szła do góry – wyjaśnia Tałant Dujszebajew.

W Moskwie z dobrej strony pokazał się nowy nabytek kieleckiego klubu – Dylan Nahi. Lewoskrzydłowy był testowany na środku obrony.

– Jestem z tego bardzo zadowolony. To nowa krew. Jest niezwykle zmotywowany. Nie wyglądał jeszcze najlepiej pod względem fizycznym, podobnie jak inni. Środek obrony nie będzie jego pierwszą pozycją. Będzie tutaj tylko pomagał. Od tego w kadrze mamy innych zawodników – tłumaczy kirgiski szkoleniowiec.

We wtorek Łomża Vive rozegra sparing z Azotami Puławy. W kadrze meczowej znajdą się już medaliści olimpijscy Nicolas Tournat i Miguel Sanchez-Migallon Naranjo; oraz młodzieżowy reprezentanci Polski: Cezary Surgiel i Damian Domagała. Z treningów z pełnym obciążeniem wyłączony jest Alex Dujszebajew, który ma problem z barkiem. Hiszpan w piątek przeszedł badanie rezonansem magnetycznym. Obecnie jest diagnozowany.

– Alex ma robione badania. Później podamy informacje. Nicolas i Miguel są w pełni zdrowi. Nie zagra Tomek Gębala, który po turnieju w Moskwie ma drobny problem z kolanem. Musi zobaczyć go lekarz. W sparingu z Azotami chcemy powalczyć, aby każdy dostał swoją szansę – tłumaczy trener Łomży Vive.

Najbliższe sparingi są ważne dla Miguela Sancheza-Migallona, który ma być istotnym punktem kieleckiej obrony.

– Zna hiszpański styl, ale każdy z nich jest inny. Żaden trener nie stosuje jednego rozwiązania. Miguel grał w nim w kadrze i w poprzednim klubie, ale my mamy jeszcze inne atuty. Liczymy, że wdroży się bardzo szybko. Do startu zmagań w Lidze Mistrzów zostało nam jeszcze trochę czasu. Powinien dojść do odpowiedniego poziomu. Jest specjalistą od obrony, co pokazał na igrzyskach, gdzie wywalczył brązowy medal – kwituje Tałant Dujszebajew.

Wtorkowy sparing z Azotami rozpocznie się o godz. 17.30. Bezpłatnie będą mogli na niego wejść posiadacze karnetów. Pozostałe osoby muszą zakupić bilet w cenie 10 złotych.