SPORT
Łomża Vive gra przeciwko byłemu kapitanowi. Jurecki: Nie mam nigdy sentymentów
W sobotę dojdzie do starcia na szczycie PGNiG Superligi. Zmierzą się ze sobą niepokonane Łomża Vive Kielce i Azoty Puławy. Ten mecz będzie szczególny dla Michała Jureckiego.
Doświadczony lewy rozgrywający jest jedną z legend kieleckiego klubu. Spędził w nim dekadę, zdobywając dziewięć mistrzostw Polski, osiem krajowych pucharów i trzy medale Ligi Mistrzów – w tym ten najcenniejszy w 2016 roku. Popularny „Dzidziuś” rozstał się z Vive w 2019 roku i podpisał dwuletni kontrakt z Flensburgiem. Po pierwszym sezonie rozwiązał jednak umowę i dołączył do Azotów Puławy, gdzie z miejsca został wybrany kapitanem.
Michał Jurecki zaliczył bardzo udany początek sezonu. Klub z Lubelszczyzny wygrał wszystkie sześć dotychczasowych spotkań, a 36-latek jest niekwestionowanym liderem zespołu. Zdobył 24 bramki, do tego dołożył aż 52 asysty.
– Zakontraktowanie takiego zawodnika czyni z Azotów kandydata do walki o najwyższe cele. Michał to siła, moc, energia, to urodzony lider. W każdym zespole, w którym gra, odgrywa bardzo ważną rolę. Każdy trener marzy, aby mieć tylko takich zawodników – komplementuje swojego byłego podopiecznego Tałant Dujszebajew, szkoleniowiec Łomży Vive.
– Widać progres w ich grze. To dzięki Michałowi, który wykonuje dużą pracę, zarówno w ataku, jak i obronie. Ustawia cały zespół. On decyduje o tym, co dzieje się na parkiecie – wtóruje mu Arkadiusz Moryto, skrzydłowy kieleckiego zespołu.
Michał Jurecki przez kilka sezonów był kapitanem mistrza Polski. W sobotę na parkiecie nie będzie jednak żadnych sentymentów z jednej i drugiej strony.
– Gram na skrzydle, więc raczej nie będziemy spotykać się w obronie. Myślę, że silniejsi ode mnie mogliby wypowiedzieć się na ten temat. Taryfy ulgowej jednak nie będzie – mówi Arkadiusz Moryto.
– Nie mam nigdy sentymentów. Nawet kiedy gram przeciwko mojemu bratu. Dlaczego więc miałbym mieć sentymenty grając przeciwko VIVE? – pyta Michał Jurecki, cytowany przez kanały społecznościowe PGNiG Superligi.
Sobotni mecz w Puławach rozpocznie się o godz. 12.30.