SPORT
Łomża Vive chce ujarzmić rosłe "Smoki"
W środę szczypiornistów Łomży Vive Kielce czeka kolejne domowe starcie w rozgrywkach Ligi Mistrzów. W piątej kolejce do Hali Legionów zawita mistrz Portugalii – FC Porto.
Po czterech seriach spotkań w grupie B sytuacja wygląda arcyciekawie. Łomża Vive ma na koncie sześć punktów, podobnie jak zespoły FC Barcelony oraz Telekomu Veszprem. Goście z kolei, z dwoma „oczkami” mniej na koncie, obecnie są piąci. W ubiegłym tygodniu „Smoki” uległy we własnej hali wicemistrzowi Węgier, jednak zostawili po sobie dobre wrażenie. Kielczanie z kolei po świetnym ubiegłotygodniowym spotkaniu z Flensburgiem otrzymali w weekend zimny prysznic w postaci przeciętnych zawodów w Puławach.
– Z roku na rok Porto gra coraz lepszy handball. Ten zespół może napsuć krwi – tak najbliższego przeciwnika komplementuje Krzysztof Lijewski, drugi trener Łomży Vive.
– Porto to bardzo dobry zespół. Grają fizyczny handball w obronie – mówi Arkadiusz Moryto, prawoskrzydłowy kieleckiego klubu.
Łomża Vive uchodzi za faworyta środowego starcia. W klubie mają świadomość, że punkty zdobyć będzie bardzo trudno.
– Przed meczem nikt nam nie dopisze punktów. Goście nie przyjadą tutaj na wycieczkę – przekonuje asystent Tałanta Dujszebajewa.
– Nie skupiamy się przed meczem nad tym, czy jesteśmy faworytem. Dla nas każde spotkanie jest motywujące – dodaje Arkadiusz Moryto.
Dodatkowo Miguel Sanchez-Migallon Naranjo podkreśla, jak ważne są mecze rozgrywane we własnej hali.
– To bardzo ważny mecz przeciwko bardzo dobremu zespołowi. W domu zawsze musimy wygrywać – przekonuje obrońca Łomży Vive.
Środowe spotkanie rozpocznie się o 18.45 i będzie w całości transmitowane na naszej antenie.