SPORT
Łomża Industria z kolejnym zwycięstwem
Łomża Industria Kielce odniosła szóste zwycięstwo w rozgrywkach Ligi Mistrzów. W czwartkowy wieczór pokonała w Hali Legionów Elverum 37:33. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa na półmetku grupowych zmagań tracą tylko punkt do prowadzącej Barcelony.
Łomża Industria Kielce miała kilka problemów zdrowotnych przed spotkaniem. Do kontuzjowanych Nedima Remiliego i Daniela Dujszebajewa dołączył Nicolas Tournat. Na ostatnim treningu Francuz dostał w oko. Opuści również koleje starcie z Unią Tarnów. Do kadry meczowej wrócili za to Szymon Sićko, Benoit Kounkoud i Miguel Sanchez.
Zadanie wypełnili kibice, którzy wykupili wszystkie dostępne bilety, co w przypadku starć z niżej notowanymi rywalami nie jest takie oczywiste.
Kielczanie musieli radzić sobie z jednym nominalnym obrotowym – Arciomem Karaliokiem. Odciążał go Dylan Nahi, który już na początku spotkania wywalczył rzut karny. Na debiutancką bramkę w Lidze Mistrzów zamienił go Elliot Stenmalm. Po siedmiu minutach Łomża Industria prowadziła 5:2.
Przyjezdni starali się grać agresywnie w obronie, ale nie byli w stanie utrzymywać rytmu mistrza Polski, który bardzo szybko transportował piłkę do przodu. Po kwadransie było 10:6.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa grali niemal bezbłędnie w ofensywie. Ich obrona pozostawiała jednak wiele do życzenia. Nie pomagał również Mateusz Kornecki, który w pierwszej części odbił tylko trzy piłki. Łomża Industria schodziła do szatni przy wyniku 21:17.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. W ataku kielczanie dobrze współpracowali z kołem. Kolejne bramki na swoim koncie zapisywał Arciom Karaliok. Nie mogli jednak odskoczyć na więcej niż pięć trafień.
Kielczanie zaliczyli przestój w ataku. Na 13 minut przed końcem goście zmniejszyli stratę do trzech trafień – 29:26. Gospodarze zanotowali kilka błędów, również technicznych. O czas poprosił Tałant Dujszebajew. Po nim gola zdobył jego syn – Alex.
„Żółto-biało-niebiescy” zdołali uspokoić sytuacje. Sześć minut przed syreną prowadzili pięcioma golami – 34:29. Taka przewaga pozwoliła im na kontrolę.
Łomża Industria umocniła się na drugim miejscu w grupie. Zmniejszyła również stratę do prowadzącej Barcelony do jednego punktu. Obrońcy tytułu zremisowali w tej kolejce z THW Kiel 30:30.
Kielczanie w sobotę zagrają u siebie z Unią Tarnów. W przyszłą środę czeka ich wyjazd na rewanż do Elverum.
Łomża Industria Kielce – Elverum 37:33 (21:17)
Łomża Industria: Wolff, Kornecki – Nahi 1, Wiaderny 1, Sićko 2, Gębala, Stenmalm 2, Karacić 2, Olejniczak 2, Thrastarson 6, A. Dujszebajew 5, Moryto 3, Kounkoud 3, Karaliok 10, Sanchez