SPORT
Łomża Industria odrabia zaległości. We wtorek mecz na szczycie
W ostatnich dniach szczypiorniści Łomży Industrii Kielce w końcu mieli czas na spokojne treningi. W tym tygodniu czekają ich dwa mecze w PGNiG Superlidze. We wtorek, w zaległym spotkaniu 7. kolejki, podejmą w Hali Legionów Azoty Puławy.
Poprzedni tydzień kielczanie wykorzystali na spokojne treningi. Mniej było piłki ręcznej, a więcej pracy nad fizycznością. Na miejscu zabrakło tylko Mateusza Korneckiego, Michała Olejniczaka i Tomasza Gębali, którzy przebywali na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Szczyrku.
– Październik był dla nas szalonym miesiącem. Było dużo meczów i podróży. Hotel, hala, lotnisko i tak cały czas. Lataliśmy po całym świecie. Nie było czasu na trenowanie. Ostatnie dni mogliśmy poświęcić na podreperowanie zdrowia, ale również siły fizycznej i kondycji. Teraz do końca roku gramy praktycznie dwa mecze w tygodniu i zawodnicy musieli podładować akumulatory. Zajęcia były intensywne, ale nie długie. Było bieganie i siłownia. Taka lekka przerwa od piłki ręcznej zrobiła im bardzo dobrze – podsumowuje ostatnie dni Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.
W tym tygodniu Łomżę Industrię czeka mocne wprowadzenie do ponownego grania w Lidze Mistrzów, jakim będą starcia ze znajdującymi się w czołówce Azotami Puławy i Górnikiem Zabrze. W ostatnich sezonach drużyna z Lubelszczyzny urosła do miana trzeciej siły PGNiG Superligi. W trwających rozgrywkach zaliczyła już trzy wpadki i na razie jest czwarta. Podopieczni Roberta Lisa przegrali u siebie z Gwardią Opole oraz na wyjeździe z Torus Wybrzeżem Gdańsk. Ostatnio wygrali po karnych Grupą Azoty Unią Tarnów.
– Gra pierwsza z trzecią drużyną poprzedniego sezonu. Zespół z Puław jest nieobliczalny w tym sezonie. Grają niestabilnie. Potrafią wygrać na ciężkim terenie w Zabrzu i zdobyć przy tym sporo bramek. Ale też potrafią przegrać spotkania, gdzie są zdecydowanym faworytem. Oni nie przyjadą tutaj ze spuszczoną głową. Musimy szanować rywali. Pamiętamy, co działo się w poprzednim sezonie w Puławach, gdzie tego nam zabrakło i mieliśmy duże problemy, aby wygrać – wyjaśnia Krzysztof Lijewski.
Wtorkowy mecz Łomża Industria Kielce – Azoty Puławy w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 18.30.