SPORT
Łomża Industria Kielce rozpoczyna walkę o mistrzostwo świata
Łomża Industria Kielce rozpoczyna walkę o tytuł klubowego mistrza świata. Na początek w arabskim Dammam czekają ją starcia z egzotycznymi rywalami, a później, z dużym prawdopodobieństwem, półfinał przeciwko FC Barcelonie.
To piętnasta edycja Super Globe. Rekordowa. Pierwszy raz w historii o mistrzostwo świata powalczy 12 drużyn z sześciu kontynentów. W tym cztery europejskie: broniący tytułu Magdeburg, zwycięzca Ligi Mistrzów - FC Barcelona, a dodatkowo zaproszone zostały Benfica Lizbona (zwycięzca Ligi Europejskiej) i Łomża Industria Kielce (wicemistrz Europy).
– Wiele zespołów na takim turnieju nie było i pewnie nigdy nie będzie. Ktoś powie: grają gdzieś tam w Arabii, a rok temu wygrał Magdeburg. A ja odpowiem: musisz zasłużyć, aby się tam znaleźć – mówi Tałant Dujszebajew, trener kieleckiego zespołu.
„Żółto-biało-niebiescy” rozpoczną walkę w fazie grupowej od starcia z klubowym mistrzem Azji – kuwejckim Al-Kuwait. Dzień później zmierzą się z najlepszą drużyną Ameryki Południowej – brazylijskim Taubate. Oba spotkania rozpoczną się o godz. 11.15 czasu polskiego.
– Dla każdego to egzotyczne drużyny. W Europie jesteśmy przystosowani do jednego schematu. Czasami są lekkie odchyły. Brazylia czy Argentyna pokazywały na dużych turniejach niewygodną piłkę ręczną. One wybierają nieoczywiste rozwiązania. To wymaga bardzo dużego skupienia. Dla nas to nieszablonowe warianty. Dla nich, zupełnie normalne. Ich zawodnicy są często szaleni, na to trzeba uważać – wyjaśnia Tomasz Gębala, lewy rozgrywający kieleckiej drużyny.
– To są lekko egzotyczne drużyny. Szczególnie ta z Kuwejtu. Po nich można spodziewać się wysokiej obrony i niezłych umiejętności indywidualnych, do tego nieprzewidywalności. Taubate pewnie będzie zorganizowane – tłumaczy Paweł Paczkowski, prawy rozgrywający Łomży Industrii.
Jedynym utrudnieniem dla kielczan w starciach z niżej notowanymi rywalami może być fakt, że przystąpią do walki po ponad tygodniowej rozłące. W poprzednim tygodniu większość z zawodników grało mecze w reprezentacjach. Mistrz Polski spotkał się w komplecie dopiero w poniedziałek na lotniku w Warszawie.
– Podróż będzie największym utrudnieniem. To może wpłynąć na nasze samopoczucie. Jeśli chodzi o rozłąkę, to może podziałać w dwie strony. Odpoczęliśmy od siebie, a większość z zawodników zachowała rytm meczowy, więc wszystko powinno być w porządku – tłumaczy Paweł Paczkowski.
Zwycięzcy czterech grup zagrają w półfinałach. Faworytami będą kluby z Europy. Według drabinki Łomża Industria może zagrać z FC Barceloną. Klub z Hiszpański ma na swoim koncie pięć triumfów w Super Globe. W całej historii tego turnieju tylko raz zwyciężyła drużyn spoza Starego Kontynentu. W 2002 roku dokonał tego katarski Al Sadd.
– Nie mamy nic do udowodnienia Barcelonie. Chcemy z nimi wygrać. Nie jesteśmy młodszym bratem. Jeśli przyjdzie nam z nimi grać, to chcemy awansować do finału – mówi Tomasz Gębala.
Za zwycięstwo w Super Globe można zarobić wielkie pieniądze. Triumfator zgarnie pół miliona dolarów.
– Ze strony klubu ten aspekt jest bardzo ważny. W tym momencie trzeba szanować i walczyć o każdy grosz. Gra idzie o duże pieniądze. Dla mnie jako trenera najważniejszy jest sportowy prestiż – przekonuje Tałant Dujszebajew.
Rywalizacja w Super Globe rozpocznie się we wtorek. IHF przetestuje w Arabii Saudyjskiej nowy schemat sędziowania. Spotkania będą prowadzić trójki sędziowskie.
Mecze Łomży Industrii Kielce będzie można zobaczyć w internecie na stronie i w aplikacjach mobilnych TVP Sport.
PODZIAŁ NA GRUPY SUPER GLOBE 2022:
GRUPA A: Magdeburg (Niemcy), Sydney Uni (Australia), Khaleej (Arabia Saudyjska)
GRUPA B: Al Ahly (Egipt), Mudhar (Arabia Saudyjska), Benfica Lizbona (Portugalia)
GRUPA C: Taubate (Brazylia), Al-Kuwait (Kuwejt), Łomża Industria Kielce (Polska)
GRUPA D: Barcelona (Hiszpania), Ministro (Meksyk), Esperance (Tunezja)