Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Lijewski: Talant powtarza często, że najłatwiejsze rzeczy są najtrudniejsze do wykonania

wtorek, 28 listopada 2023 12:41 / Autor: Michał Gajos
Lijewski: Talant powtarza często, że najłatwiejsze rzeczy są najtrudniejsze do wykonania
Fot. Łukasz Czerwiak
Lijewski: Talant powtarza często, że najłatwiejsze rzeczy są najtrudniejsze do wykonania
Fot. Łukasz Czerwiak
Michał Gajos
Michał Gajos

Industria Kielce już w czwartek rozegra kolejny mecz w tym sezonie Ligi Mistrzów. Tym razem do stolicy województwa świętokrzyskiego przyjedzie macedoński Eurofarm Pelister. – To spotkanie nie musi być łatwe. Oni nic nie muszą, to my mamy na sobie presję – powiedział Krzysztof Lijewski.

Przed tygodniem Industria Kielce udanie rozpoczęła rundę rewanżową fazy grupowej Ligi Mistrzów, pokonując w Hali Legionów RK Zagrzeb 28:24. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni Talanta Dujshebaeva zanotowali znaczny skok w tabeli. Wicemistrzowie Europy awansowali z szóstego na trzecie miejsce w tabeli.

Przed czwartkową rywalizacją z Eurofarmem Pelister istnieją nawet szanse, że kielczanie obejmą po dziewiątej serii gier miejsce lidera grupy A. Tracą bowiem do pierwszego THW Kiel zaledwie jeden punkt, a Niemcy zmierzą się tego samego dnia w hicie z Paris Saint Germain.

Szansa rośnie tym bardziej, że do Kielc przyjedzie ostatnia drużyna w stawce. – Talant powtarza często zdanie, że najłatwiejsze rzeczy są najtrudniejsze do wykonania. To odwzorowuje naszego rywala. Teoretycznie szykuje się na najłatwiejszy mecz w grupie u nas w domu, ale tak być nie musi, co pokazał pierwszy mecz w Bitoli. Oni bardzo długo walczyli z THW czy na wyjeździe w Paryżu. W meczu z nami, w drugiej połowie, też bardzo konsekwentnie nas gonili, prawie to zrobili. Szczęśliwie przywieźliśmy punkty do Polski, natomiast teraz gramy u siebie i chcemy wygrać wszystkie mecze w tym roku – przyznał Krzysztof Lijewski.

Kielczanie nie mogą więc zlekceważyć rywala, zwłaszcza że dysponuje on wystarczającą jakością, aby przy odrobinie szczęścia sprawić niespodziankę. – To są ludzie z Bałkanów. Gorące charaktery. Oni nie odpuszczą. Gdy mają dzień, a bramkarz jest dobrze dysponowany, to mogą być bardzo dobrą ekipą. Ekipą, która potrafi odnaleźć się w różnych wariantach taktycznych – dodał drugi trener Industrii.

I choć mistrzowie Polski będą zdecydowanymi faworytami tej potyczki, to ich ostatnia forma pozostawia pewien stopień niepewności. – Widać, że chłopaki są zmęczeni. Podróże nas dużo kosztują. Wiemy, nad czym musimy pracować. Atak jest obecnie nieco gorszy niż obrona. Musimy być bardziej odważni i kreatywni na atakowanej połowie boiska – zaznaczył Lijewski.

Asystent Talanta Dujshebaev zauważył jednak, że pomimo odbiegającego od ideału stylu kielczanie potrafią wygrywać spotkania. – Jeżeli czujesz, że forma się waha, a i tak zbierasz punkty, to wtedy satysfakcja jest bardzo dużo – powiedział.

Optymalnej formy nadal szuka Szymon Sićko. Kielecki bombardier po kontuzji nie jest sobą w ofensywie. Lewy rozgrywający zgubił pewność. 26-latek od momentu wyleczenia urazu nie decyduje się na charakterystyczne dla niego rzuty z wyskoków, a w zamian spotęgował liczbę rozdawanych asyst.

– Statystyka rzutowa rzeczywiście nie jest najlepsza, jednak on jest na tyle dobrym zawodnikiem, który rozumie, że jeżeli nie idzie mu w ataku, jeśli chodzi o zdobywanie bramek, to kreuje sytuacje dla kolegów. Zanotował już kilka asyst, wywalczył rzuty karne. Ta skuteczność mogła być lepsza. Wałkujemy to na treningach, co wychodzi bardzo dobrze, ale na ten moment brakuje tego w meczach – ocenił.

W ostatnich spotkaniach Ligi Mistrzów na parkiecie choćby jednej minuty nie dostał Haukur Thrastarson. Islandczyk dostał jednak szansę występu w Lubinie i znakomicie z niej skorzystał, będąc najlepszym rzucającym zespołu. Z czego więc wynika ta niechęć do korzystania z jego usług w europejskich rozgrywkach?

– To względy taktyczne. Trener Talant dobrze żągluje zawodnikami i dobrze ocenia ich jeśli chodzi zmęczenie. „Haki” pokazał, że ma wielki głód gry i prawdziwy młotek w ręce. On ma papiery na to, aby prowadzić grę również w Lidze Mistrzów – zakończył.  

Początek starcia z Eurofarmem Pelister o godz. 20:45. 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO