SPORT
Lijewski o Jureckim dla Radia eM: Jestem zdziwiony tą decyzją. Polska piłka ręczna traci wielką postać
Michał Jurecki skończył karierę. Jak wspomina współpracę z nim drugi trener Industrii Kielce, Krzysztof Lijewski? – To legenda naszej piłki ręcznej. Ostoja klubów, w których grał – powiedział nam popularny „Lijek”.
Wielka postać polskiego szczypiorniaka, Michał Jurecki, zakończył karierę piłkarza ręcznego. 38-latek doprowadził do końca przygodę, która trwała ponad dwie dekady. Lewy rozgrywający doszedł do porozumienia ze swoim ostatnim pracodawcą, Azotami Puławy, w sprawie rozwiązania kontraktu, co klub obwieścił w środę, 18 października.
Krzysztof Lijewski, którego poprosiliśmy o wypowiedź na temat swojego wieloletniego partnera z szatni, był zaskoczony takim obrotem spraw. O tej ważnej, ale i przykrej wiadomości dla polskiego szczypiorniaka dowiedział się... od nas.
– Jestem zdziwiony, bo ostatnio się z nim widziałem. Rozmawialiśmy o tej kontuzji, mówił, że niedługo wróci do gry. Byłem przekonany, że jeszcze zagra i pomoże zespołowi, ponieważ był w stanie to robić, patrząc na umiejętności. Wychodzi na to, że kontuzja wygrała i trudno o tym słyszeć. Każdy sportowiec musi jednak kiedyś skończyć. Okazało się, że to był ten dzień dla Michała. Polska piłka ręczna traci wielką postać – powiedział nam drugi trener Industrii.
Asystent Talanta Dujshebaeva wspominał także lata wspólnej gry na parkietach całego świata. „Lijek” i „Dzidziuś” spędzili łącznie 12 lat w reprezentacji Polski i siedem wiosen przy ul. Drogosza w Kielcach.
– Zawsze reprezentował wysoki poziom, był bardzo waleczny i oddany. Wszyscy uważali go za serce drużyny. Każdy uczył się od niego profesjonalizmu. Zawsze służył dobrą radą, będąc świetnym kolegą. Bardzo ciepło go wspominam. Dobrze czułem się z nim na boisku, szukaliśmy się na parkiecie. Mieliśmy też dużo czasu na spędzanie wspólnych chwil poza meczami. Mogę mówić o nim tylko dobrze, jest moim sąsiadem. Bardzo się cieszę, że mam wokół siebie takich ludzi – dodał.
Popularny „Dzidziuś" wygrał z kieleckim klubem osiem mistrzostw Polski oraz dziewięć krajowych pucharów. Z Żółto-Biało-Niebieskimi sięgnął również oczywiście po najważniejsze trofeum europejskiego szczypiorniaka – Ligę Mistrzów w 2016 roku.