SPORT
Lijewski: Nigdy nie przydzielamy sobie punktów przed rozpoczęciem meczu
Łomża Vive Kielce wraca do gry. W sobotę, w pierwszym spotkaniu drugiej rundy PGNiG Superligi, zmierzy się z zamykającą tabelę Sandrą Spa Pogonią Szczecin. – Nigdy nie przydzielamy sobie punktów przed pierwszym gwizdkiem – mówi Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiej drużyny.
Mistrzowie Polski trenowali przez większość okresu przygotowawczego w mocno okrojonym składzie. Dwunastu zawodników rywalizowało na Euro. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa pierwszy wspólny trening odbyli dopiero w czwartkowe przedpołudnie. Jako ostatni w klubie zameldowali się Francuzi Dylan Nahi i Nicolas Tournat oraz Hiszpan Miguel Sanchez-Migallon Naranjo.
– Zawsze źle wspominałem okresy przygotowawcze jako zawodnik. Ten czas jest bardzo trudny i wymagający. Trzeba naładować baterie. Gro naszej drużyny było na mistrzostwach. Na początku było więcej trenerów, niż zawodników. Sukcesywnie chłopaki zjeżdżali i było nas więcej – mówi Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiej drużyny.
W tym tygodniu treningi w klubie rozpoczął również Haukur Thrastarson. Islandczyk przebywał ostatnio w swoim kraju, gdzie przechodził dodatkową rehabilitację po urazie kolana. 21-latek wrócił od razu do zajęć z drużyną.
– Jest w dobrej formie fizycznej. Na zajęciach prezentował się bardzo dobrze. Po tego typu urazach zawsze jest blokada. Najlepszą receptą jest wejście w rytm treningowy i meczowy. Im więcej będzie trenował, tym będzie lepiej. Ostatnio czuł się dobrze. Mam nadzieję, że będzie umiał wykorzystać szansę – tłumaczy drugi trener Łomży Vive.
W sobotnim spotkaniu zapewne więcej szans do gry dostaną zawodnicy, którzy trenowali na miejscu oraz ci, którzy dostali mniej minut na Euro. Niektórzy wróci z turnieju z drobnymi urazami: skręconymi kostkami, czy bólem pleców.
Pierwszym rywalem Łomży Vive jest zamykająca tabelę Sandra Spa Pogoń. Klub ze Szczecina ma na koncie siedem punktów – tyle samo, co wyprzedzająca go Stal Mielec.
– Nigdy nie przydzielamy sobie punktów przed rozpoczęciem meczu. Zespół ze Szczecina ma mało punktów i zamyka tabelę. Dopiero pierwszy raz trenujemy w pełnym składzie. Pogoń jest razem od początku stycznia. Mogli mocno popracować, pograć mecze sparingowe. Dzięki temu poprawić wszystkie elementy. Znając trenera Rafała Białego, oni nie odpuszczą do samego końca – wyjaśnia Krzysztof Lijewski.
Sobotni mecz w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 15.