SPORT
Lijewski: Nie było łatwo grać dwa dni po meczu z Barceloną
Szczypiorniści Industrii Kielce odnieśli kolejne pewne zwycięstwo w PGNiG Superlidze. W sobotę ograli na wyjeździe Gwardię Opole 41:24. – Cieszymy się, że wszyscy zawodnicy w zdrowiu pojadą na zgrupowania reprezentacji – powiedział Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.
Od pierwszej minuty podopieczni Tałanta Dujszebajewa dobrze wyglądali w obronie. W początkowym fragmencie zawodziła ich jednak skuteczność. Z biegiem czasu ich przewaga tylko rosła.
– Nie było łatwo grać dwa dni po ciężkim meczu z Barceloną, długiej podróży, oraz w Stegu Arenie, gdzie o trudności zadania przekonały się już choćby Azoty Puławy. Podeszliśmy do zadania poważnie. Początek pokazał, że kluczem do zwycięstwa będzie dobra obrona. Pomimo głupich strat w ataku i niewykorzystanych sytuacji osiągnęliśmy wysoką przewagę, choć w pewnym momencie została ona zniwelowana przez gospodarzy – wyjaśniał Krzysztof Lijewski.
– W przerwie wyjaśniliśmy sobie, że tylko dobrą obroną i kontratakiem możemy kontrolować mecz i tak też potem było. Bardzo nas cieszy, że kolejne trzy punkty jadą do Kielc, a wszyscy zawodnicy w zdrowiu na zgrupowania reprezentacji – uzupełniał asystent Tałanta Dujszebajewa.
– Na początku zmarnowaliśmy kilka sytuacji. Musieliśmy się mocniej skupić. Później było tylko lepiej. Końcówka znów nam uciekła. Popełniliśmy za dużo głupich błędów. Nad tym elementem musimy mocniej popracować w głowach – tłumaczył Szymon Wiaderny, młody lewoskrzydłowy kieleckiego zespołu.
Kielczanie rozegrają kolejny mecz w piątek, 17 marca. Ich rywalem w Hali Legionów będzie Torus Wybrzeże Gdańsk.