SPORT
Lijewski: mistrzostwa stoją na bardzo wysokim poziomie
Po raz drugi z rzędu żaden ze szczypiornistów PGE VIVE z mistrzostw świata do Kielc nie przywiezie medalu.
Największe szanse na zajęcie miejsca na podium miały Chorwacja Luki Cindricia oraz Hiszpania, w składzie której znalazło się czterech zawodników "żółto-biało-niebieskich". Obie kadry nadzieje na awans do półfinałów straciły na kolejkę przed końcem drugiej fazy mundialu. W ich grupie dwa czołowe miejsca zajęły Francja i Niemcy.
– Nie można powiedzieć, że te drużyny zawiodły. Turniej stoi na bardzo wysokim poziomie. Każde spotkanie jest toczone w strasznym tempie. Czołowi zawodnicy na co dzień grają w Lidze Mistrzów, więc poziom zmęczenia podczas mundialu jest mega duży. Biorąc to wszystko pod uwagę, jestem pod wrażeniem tego, jak wyglądają poszczególne mecze. Hiszpania i Chorwacja grały dobrze, ale wszyscy są ludźmi. Słabszy dzień lub dwa na mistrzostwach oznaczają pożegnanie się z szansami na medal – mówi rozgrywający PGE VIVE, Krzysztof Lijewski.
Chorwacja w środę w ostatnim meczu drugiej fazy zagra z Francją (godz. 18.00), natomiast Hiszpania zmierzy się z Niemcami (godz. 20.30). W następnych dniach kadrom zawodników PGE VIVE pozostanie rywalizacja o zajęcie miejsc premiowanych udziałem w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich.