SPORT
Lijewski: Cieszymy się, że każdy z zawodników zagrał i złapał swój rytm


Mistrzowie Polski zanotowali udany wyjazd do Kalisza. Podopieczni Talanta Dujshebaeva pokonali miejscowy MKS 38:21, wypracowując dużą zaliczkę już w pierwszej połowie, gdy prowadzili 20:8. – Od początku graliśmy w tym meczu bardzo dobrze. Cechowała nas duża intensywność oraz praca na nogach w obronie na najwyższym poziomie – przyznał Krzysztof Lijewski.
Na wypracowanie tak okazałej zaliczyli złożyły się także dobre interwencje zastępcy nieobecnego Andreasa Wolffa, Miłosza Wałacha. – W pierwszej połowie Miłosz bronił świetnie. Miał 50 procent skuteczności po pierwszej połowie. Odskoczyliśmy dzięki temu na bardzo bezpieczną przewagę po pierwszej części spotkania – zauważył.
I dodał. – Potem już w pełni kontrolowaliśmy pojedynek. Cieszymy się, że każdy z zawodników zagrał i złapał swój rytm. Bo tego rytmu i dobrych akcji w kontekście kolejnych pojedynków bardzo potrzebujemy – zakończył.
Rzeczywiście, kielczanie potrzebują rozwinięcia prędkości, która powoli im skutecznie finiszować na ostatniej prostej tego roku. Już w niedzielę mistrzowie zagrają u siebie z Górnikiem Zabrze, a za tydzień w środę – w Świętej Wojnie z Wisłą Płock.






![[Oceny redakcji] Występ poniżej oczekiwań. Liderzy nie byli sobą](/media/k2/items/cache/5ac5b7399a44f746510fa115da694765_L.jpg)

