SPORT
Lettieri: Praca w Koronie to moje największe wyzwanie w karierze


Gino Lettieri w przyszłym sezonie zasiądzie na ławce trenerskiej Korony Kielce. 50-letni szkoleniowiec przez całą dotychczasową karierę szkoleniową pracował w niższych niemieckich ligach, a jego największym sukcesem jest awans z trzeciej do drugiej klasy rozgrywkowej z MSV Duisburg. W ostatnich tygodniach Włoch posiadający również niemieckie obywatelstwo prowadził FSV Frankfurt, które spadło z 3. Bundesligi. Co o "żółto-czerwonym" klubie i planach na najbliższą przyszłość mówi Gino Lettieri? Zapraszamy do lektury.
O OFERCIE KORONY
Nie zastanawiałem się długo nad podjęciem decyzji o podpisaniu kontraktu. Nowy większościowy właściciel klubu, pan Dieter Burdenski przedstawił mi plany na sportową przyszłość drużyny. Są one bardzo ciekawe, więc cieszę się, że mogę uczestniczyć w tym projekcie. To dla mnie wielkie wyzwanie. (…) Ekstraklasa jest ligą o dużym potencjale. Mam jednak spore doświadczenie. Przez dwadzieścia lat obok prowadzenia różnych klubów robiłem wiele dla rozwoju zawodowego odbywając staże u takich trenerów jak Giovanni Trapattoni, Fabio Capello czy Arsen Wenger.
O OBESTWOWANIU „ŻÓŁTO-CZERWONYCH”
W ostatnich tygodniach oglądałem wiele spotkań Korony na żywo o lub z odtworzenia. Chciałem poznać możliwie najlepiej nową drużynę. Chciałbym pogratulować trenerowi Bartoszkowi za pracę jaką wykonał w kończącym się sezonie. Drużyna osiągnęła dobry wynik i na pewno mamy na czym oprzeć przyszłość. W przyszłych rozgrywkach zawodnicy ponownie muszą bardzo mocno angażować się w treningi, bo tylko przez ciężką pracę możemy awansować do górnej ósemki. W tym tegorocznym sukcesie było trochę szczęścia. Za wcześnie jeszcze mówić o zmianach w składzie. Muszę wszystko jeszcze raz spokojnie przemyśleć, obejrzeć i wyciągnąć wnioski. Nigdy nie podejmuje w takich sprawach decyzji bez wcześniejszej dogłębnej analizy.
O SPADKU Z FSV FRANKFURT
To nie jest pełna informacja. Zostałem zatrudniony w tym klubie dziesięć kolejek przed końcem. Nie miałem wpływu na okres przygotowawczy czy decyzje transferowe. Tuż po moim zatrudnieniu odszedł dyrektor sportowy, a kilka dni później klub został postawiony w stan upadłości. Trudno więc mówić o wykonywaniu dobrej pracy w takich warunkach. W tej sytuacji sam powinienem złożyć rezygnację, ale jestem Włochem i w naszej naturze jest podejmowanie walki nawet w takich beznadziejnych momentach.
O SZTABIE SZKOLENIOWYM
Jest to zespół trenerów niemieckojęzycznych, którzy mają związek z Polską. Mógłbym sprowadzić tutaj do pracy tylko swoich rodaków, ale nie chciałem powodować „niemieckiej inwazji na Kielce”. Intencją właściciela i moją jest chęć bycia blisko miasta, naszych fanów, więc klub ciągle będzie jak najmocniej polski. Na wyróżnienie zasługuje dotychczasowa praca trenera Michała Dutkiewicza. Zespół pod koniec obecnego sezonu wygląda bardzo dobrze pod względem motorycznym, a to wcale nie jest takie łatwe. Sztab jest dobrze ułożony. Mój asystent Dawid Pietrzyk jest młodym, ambitnym człowiekiem, który posiada już spore doświadczenie w pracy z młodzieżą. Zamysłem nowego właściciela jest właśnie wprowadzanie jak największej liczby młodych graczy do drużyny, więc to wszystko może się teraz przydać.
O PIERWSZYCH PLANACH ZWIĄZANYCH Z KORONĄ
Zaczynam pracę 18 czerwca. Szkoda, że przerwa letnia w Ekstraklasie jest taka krótka. Spotykam się z tym po raz pierwszy w mojej karierze. Zawodnik na tym poziomie musi mieć co najmniej trzy tygodnie przerwy na regenerację. Ten czas będzie bardzo dużym wyzwaniem z tej perspektywy. Nie chciałbym robić porównań między Niemcami a Polską. Pozytywne rzeczy są tutaj i tutaj, ale w tym przypadku zrobię wyjątek. Wakacje w Bundeslidze wynoszą sześć tygodni, kolejne sześć to czas na przygotowania. W Polsce jest zupełnie inaczej. Musimy zadbać nad motoryką w pierwszych tygodniach, aby jak najlepiej przygotować się na okres od lipca do grudnia. To jest jedyna nowa rzecz, z którą się tutaj spotykam.
O FILOZOFII GRY
Mówienie o filozofii gry jest fajną i przyjemną rzeczą. Preferuję ofensywny styl gry. Taktyka zawsze jednak jest uzależniona od potencjału drużyny. W tym momencie nie można powiedzieć jak będzie grała Korona w przyszłym sezonie. Dopiero kiedy poznam zawodników będę mógł powiedzieć więcej.
O NAUCE JEZYKA POLSKIEGO
Jest to bardzo trudny język. Jako Włoch szybko nauczyłem się hiszpańskiego i francuskiego. Płynnie mówię również po angielsku. Myślę, że po polsku nauczę się kilku zdań, bo perfekcyjne poznanie języka już raczej nie jest możliwe.








