Lettieri o Żubrowskim: Jestem jednym z jego największych krytyków. Ma potencjał, aby być dużo lepszym zawodnikiem

Defensywny pomocnik nie jest jednak rozliczany z bramek. Żubrowski notuje bardzo dobre zapisy w raportach statystycznych. W porównaniu z meczami poprzedniego sezonu, mocno ograczniczył straty. Do tego odpowiednio kontroluje tempo akcji.  Wychowanek „żółto-czerwonych” po trzech spotkaniach legitymuje się ponad 85-procentową skutecznością podań. Do tego jest ważnym punktem defensywy – do tej pory wygrał blisko 65-procent pojedynków.

– Mam nadzieję, że ta forma będzie utrzymywała się na stałym poziomie. Strzeliłem bramkę, co jest czymś niespodziewanym  w moim wykonaniu. Na pewno nie będę od teraz strzelał często goli, które będą decydowały o wynikach. Mam do zrealizowania swoje zadania na boisku. Do tej pory wywiązywałem się z nich dobrze i mam nadzieję, że tak zostanie – mówił Jakub Żubrowski, 

Z otwarcia sezonu w wykonaniu swojego zawodnika zadowolony jest Gino Lettieri. Włoski szkoleniowiec uważa jednak, że 27-latek może grać jeszcze lepiej.

– Bardzo ładnie wszedł w sezon. Dobrze przepracował okres przygotowawczy. Przed sezonem odbyliśmy kilka rozmów. On wie, że jestem jednym z jego największych krytyków. Uważam, że ma  on duży potencjał, aby być jeszcze dużo lepszym zawodnikiem. Praktycznie po każdym spotkaniu dyskutujemy o tym. Kiedy będę wiedział, że wycisnąłem z niego maksimum, wtedy przestanę go strofować – przekonywał Gino Lettieri na konferencji prasowej przed spotkaniem z Cracovią.

Jakub Żubrowski do relacji z włoskim szkoleniowcem odniósł się w wywiadzie, który ukazał się w piątkowym „Przeglądzie Sportowym”.

– Gino Lettieri też jest człowiekiem, któremu bardzo trudno przychodzą pochwały. Ciężko mu przychodzi powiedzieć: zagrałeś dobry mecz. Wciąż powtarza, że mój sufit jest wyżej. Wiem, że to dlatego, że jest bardzo ambitny i ciągle wymaga od nas więcej. Ostatnio zwróciłem mu jednak uwagę: „Trenerze, zagrałem trzy dobre spotkania, ale nigdy trener mi tego nie powie”. Mruknął tylko, po chwili stwierdził: „Niech ci będzie”. Nie jestem łasy na komplementy, ale czasem to fajne, gdy ktoś cię pochwali –  czytamy w wywiadzie z cyklu „Chwila z…”.

O tym, czy forma Jakuba Żubrowskiego pójdzie jeszcze w górę przekonamy się w najbliższych tygodniach. Pierwsza okazja do tego już w niedzielę, podczas meczu 4. kolejki z Cracovią. Spotkanie w Krakowie rozpocznie się o godz. 17.30 i będzie w całości transmitowane na antenie naszego radia.