SPORT
Legenda Vive spełniała marzenie i pożegnała się z reprezentacją
Julen Aginagalde, jeden z najlepszych obrotowych w historii Łomży Vive Kielce, zakończył reprezentacyjną karierę po wywalczeniu brązowego medalu igrzysk olimpijskich w Tokio.
39-latek spełnił swoje reprezentacyjne marzenie. W jego bogatej kolekcji brakowało krążka olimpijskiego. Świetny obrotowy nie wystąpił w Pekinie, gdzie „La Roja” sięgnęła po brązowy krążek. W Londynie był w wybornej formie i znalazł się w „siódemce” turnieju, ale jego kadra odpadła w ćwierćfinale. Do Rio de Janeiro Hiszpanie nie pojechali. W Tokio powtórzyli wynik sprzed 13 lat i zajęli trzecie miejsce. W półfinale nie sprostali Danii, a w małym finale ograli Egipt.
Julen Aginagalde zagrał w czterech meczach. Zdobył dziewięć bramek, notując 90-procentową skuteczność. Na parkiecie spędził łącznie 72 minuty.
„Nie ma lepszego sposobu na zakończenie tej drogi. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi zrealizować marzenie", napisał Julen Aginagalde w swoich mediach społecznościowych.
Bask razem z kadrą zdobył cztery medale mistrzostw Europy: dwa złota, srebro i brąz; oraz złoty i brązowy medal mistrzostw świata. Przed długie lata był uznawany za najlepszego obrotowego globu.
Julen Aginagalde był zawodnikiem Vive w latach 2013-2020. Zdobył siedem mistrzostw i sześć krajowych pucharów. Do tego dołożył dwa medale Ligi Mistrzów, w tym ten najcenniejszy w 2016 roku. To właśnie on zdobył ostatnią bramkę w konkursie rzutów karnych w pamiętnym meczu z Veszprem.
Swoją karierę kontynuuje w Bidasosie Irun – jego macierzystym klubie. Nie tak dawno podpisał nowy kontrakt, obowiązujący do końca czerwca przyszłego roku.