SPORT
Korona ze Śląskiem bez trzech zawodników
Korona Kielce w piątkowym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław będzie musiała sobie radzić bez trzech zawodników. Zabraknie leczących urazy mięśniowe: Jakuba Żubrowskiego i Michała Gardawskiego, oraz pauzującego za cztery żółte kartki Ognjena Gnjaticia.
Trener Mirosław Smyła będzie miał największy problem ze skompletowaniem środka pomocy. Pewniakiem do gry jest Milan Radin. Wszystko wskazuje na to, że pod nieobecność Żubrowskiego i Gnjaticia, do drugiej linii przesunięty zostanie Adnan Kovacević. Wówczas miejsca na środku obrony zająłby Piotr Pierzchała lub Themistoklis Tzimopoulos. Michała Gardawskiego na lewej stronie defensywy zastąpi Daniel Dziwniel.
– Na pewno brak tych trzech zawodników jest naszym problemem. Nie ukrywam, że chciałbym zobaczyć w grze Jakuba Żubrowskiego. Na razie tylko rozmawiamy, bo obecnie przechodzi rehabilitację. Wszystko jest jednak na dobrej drodze, aby od poniedziałku rozpoczął normalne przygotowania do kolejnego meczu – wyjaśnia Mirosław Smyła, trener Korony Kielce.
– Jeśli chodzi o zmiany, to obracamy się wokół tych samych zawodników. Wszystko analizujemy ze sztabem szkoleniowym oraz trenerem Grzesikiem, który mocno wszystko wspiera. Wspólnymi siłami analizowaliśmy grę Śląska, szukaliśmy elementów, gdzie możemy ich ugryźć. Tak samo robimy z naszymi zawodnikami. Sprawdzamy kto może najlepiej nam pomóc w realizacji naszych założeń. Zobaczymy, co z tym wyjdzie – mówił dalej kielecki szkoleniowiec.
Piątkowy mecz Korona – Śląsk na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 20.30 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.