Korona wytrzymała napór Lecha i wywiozła cenny punkt z Poznania

Pierwsza połowa zprzebiegała decydowanie pod dyktando gospodarzy. Podopieczni Dariusza Żurawia grali z dużym rozmachem: byli ruchliwi, wymieniali wiele podań, co przekładało się na groźne sytuacje. Piłkarzom Lecha brakowało jednak skuteczności, a kiedy udało im się skierować piłkę w światło bramki, to na ich drodze stawał dobrze dysponowany Marek Kozioł. Zespoły do szatni schodziły przy bezbramkowym remisie.

Kielczanie zdecydowanie lepiej zaprezentowali się w drugiej połowie. Zabrakło im konkretów w ofensywie, ale Lechowi trudniej przychodziło budowanie swoich ataków. "Żółto-czerwoni" skupili się na defensywie, co dało im cenny punkt na trudnym terenie. Podopieczni Mirosława Smyły mieli dużo szczęścia w doliczonym czasie gry, kiedy w poprzeczkę uderzył Paweł Tomczyk.

Dzięki remisowi w Poznaniu, Korona opuściła ostatnie miejsce w tabeli. Podopieczni Mirosława Smyły dalej znajdują się w strefie spadkowej: z dwunastoma punktami na koncie zajmują 14. miejsce. Kielczanie kolejny mecz rozegrają po dwutygodniowej przerwie reprezentacyjnej, kiedy podejmą na Suzuki Arenie Raków Częstochowa (sobota, 23 listopada, godz. 15).

Lech Poznań – Korona Kielce 0:0 (0:0)

Lech: Van der Hart – Gumny, Satka, Rogne, Kostewycz – Jóźwiak, Muhar (79' Tomczyk), Tiba, Jevtić, Puchacz (67' Marchwiński) – Gytkjaer

Korona: Kozioł – Spychała, Kovacević, Marquez, Gardawski – Cebula (87' Puczko), Gnjatić, Radin, Lioi (73' Jukić) – Djuranović, Papadopulos (79' Żyro)

Żółte kartki: Tiba – Radin

NAJCIEKAWSZE WYDARZENIA:

5': Dobra kontra w wykonaniu Lecha. Puchacz odegrał piłkę na osiemnasty metr do nadbiegającego Jevticia. Szwajcar oddał groźny strzał, ale obok słupka.

8': Świetna akcja Lecha. Tiba zagrał "klepkę" z Jóźwiakiem. Portugalczyk wpadł w pole karne i oddał sprytny strzał, ale znakomitą interwencją popisał się Kozioł.

10': Gumny podłączył się do akcji ofensywnej. Boczny obrońca wrzucił piłkę na krótki słupek, gdzie dobrze nabiegał Gytkjaer. Strzał Duńczyka powędrował nad poprzeczką.

24': Lech miał zdecydowaną przewagę. Jevtić posłał idealne dośrodkowanie wprost na głowę Gytkjaera. Mały błąd przy wyjściu z bramki popełnił Kozioł, ale bramkarz Korony naprawił go skuteczną obroną.

27': Fenomenalna wymiana podań gospodarzy. W finalnej części akcji Jevtić zagrał prostopadle w pole karne do Jóźwiaka. Skrzydłowy poznaniaków uderzył obok słupka.

38': Koronkowa akcja gospodarzy. Jóźwiak wyłożył piłkę Jevticiowi. Szwajcar strzelał z szóstego metra, ale tę próbę zablokował Kovacević. Futbolówka znalazła się jednak pod nogami Puchacza, ale jego dobrze zatrzymał Kozioł, który wyszedł z bramki.

50': Lech zaliczył udane wejście w drugą połowę. Po zamieszaniu po rzucie rożnym przed szansą stanął Satka, ale stoper Lecha oddał zły strzał.

54': Pierwsza groźna okazja Korony. Radin uruchomił długim podaniem Djuranovicia. Czarnogórzec dobrze przyjął piłkę na rogu "szesnastki" po czym oddał celny strzał. Na posterunku był Van der Hart.

64': Lech dopiął swego. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Rogne trafił do siatki. Po analizie VAR okazało się jednak, że stoper Lecha przy strzale dotknął piłkę ręką. Sędzia Lasyk anulował trafienie.

 86': Tiba zagrał piękną długą piłkę do wbiegającego w pole karne Gumnego. Boczny obrońca Lecha chciał zgrać bez przyjęcia wzdłuż linii, ale zrobił to niecelnie.

90+4: Tomczyk oddał groźny strzał z linii pola karnego. Po drodze piłka obiła się od Kovacevicia... i szczęśliwie dla Korony wylądowała na poprzeczce.