SPORT
Korona chce zapomnieć o porażce z Legią, Arka sięgnąć po pierwsze punkty. Kto będzie bardziej zdeterminowany?
Korona Kielce w piątek, w pierwszym meczu 3. kolejki PKO Ekstraklasy, zmierzy się na wyjeździe z Arką Gdynia. Rywal "żółto-czerwonych", jako jedyna drużyna w stawce, nie ma jeszcze punktów. – To nie będzie dla nas łatwy przeciwnik – mówi Gino Lettieri, trener kieleckiego klubu.
Arka rozpoczęła sezon od wyraźnej domowej porażki z Jagiellonią Białystok 0:3, a tydzień później przegrała w Szczecinie z Pogonią 0:2.
– Przed nami dwa trudne wyjazdy do Gdyni i Krakowa. Arka nie będzie dla nas łatwym przeciwnikiem. Dobrze wiemy, że nie rozpoczęli najlepiej sezonu. Na pewno teraz, przed własną publicznością, chcą zdobyć pierwsze punkty. My musimy wyrzucić z głowy ostatnią porażkę z Legią, skupić się na przygotowaniach i zagrać dobry mecz – mówi włoski szkoleniowiec "żółto-czerwonych".
Porażka z Legią boli szczególnie, ponieważ kielczanie zostali pozbawieni zdobyczy punktowej w ostatniej minucie doliczonego czasu gry.
– Osobiście potrzebowałem dużo czasu, aby dojść do siebie. Ta porażka siedzi w głowie, ale do najbliższego meczu sobie z tym poradzę – przyznaje Michał Gardawski, boczny obrońca "żółto-czerwonych". – Za nami dopiero dwie kolejki. W tej lidze każdy może wygrać z każdym. Nieważne, czy gramy u siebie, czy na wyjeździe, zawsze chcemy zdobyć trzy punkty – podkreśla 29-latek.
– W tym momencie nie można podawać faworytów. W ostatniej kolejce Cracovia i Jagiellonia przegrały swoje domowe mecze z beniaminkami. Obecnie najważniejsza jest wola walki i chęć zwycięstwa. Kto będzie miał ją większą, ten będzie faworytem – wyjaśnia Gino Lettieri.
Piątkowy mecz Arka – Korona w Gdyni rozpocznie się o godz. 18 i będzie w całości transmitowane na antenie Radia eM Kielce.