SPORT
Kornecki: Będziemy mieli ciężej, ale może potem będzie łatwiej
– W takiej grupie, jak ta, będziemy mieli ciężej, ale może potem będzie łatwiej – powiedział Mateusz Kornecki, bramkarz Łomży Vive Kielce, po losowaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa trafili do grupy B, w której spotkają się z FC Barceloną, Paris Saint-Germain, Telekomem Veszprem, Flensburgiem-Handewitt, FC Porto, Dinamem Bukareszt i Motorem Zaporożem.
– To grupa śmierci. Ale w tych rozgrywkach mamy szesnaście zespołów, a to ścisła czołówka, więc na kogo byśmy nie trafili, to z każdym trzeba się liczyć – przekonuje Mateusz Kornecki.
– W każdej z tych drużyn są jakieś przebudowy, sezon pokaże, czy to wyjdzie im na korzyść. W takiej grupie, jak ta, będziemy mieli ciężej, ale może potem będzie łatwiej. Nawet ten sezon pokazał, że tak było. Po to trenuje się przez lata, by potem mierzyć się z najlepszymi. Chcemy być najlepsi, chcemy wygrywać. Liczę na to, jestem zmotywowany i nie mogę doczekać się tych meczów. Marki, które są w naszej grupie, są ciekawe dla nas i dla kibiców. Czekamy na ich doping, bo będzie nam bardzo potrzebny – uzupełnia bramkarz kieleckiej drużyny.
Pierwsza kolejka nowego sezonu odbędzie się 15 i 16 września. Łomża Vive zmierzy się w niej na wyjeździe z Dinamem Bukareszt.