SPORT
Kolejny uraz w Industrii? Kontuzja Olejniczaka nie jest poważna
Problemy ciągle nie odpuszczają Industrii Kielce. Podczas środowego, wygranego meczu kielczan w ćwierćfinale Pucharu Polski z Gwardią Opole kontuzji doznał Michał Olejniczak. Jak się jednak okazuje, obędzie się tylko na strachu.
Industria pokonała opolan 36:22, awansując tym samym do Final4 Pucharu Polski. 4 maja kielczanie zmierzą się w półfinale rozgrywek z Energą Wybrzeżem Gdańsk. W trakcie potyczki część kibicowskich serc z pewnością mocniej zadrżała, gdy rozgrywający mistrzów Polski, Michał Olejniczak, opuścił parkiet po tym, jak w drugim kwadransie zawodów niefortunnie upadł na plac gry.
– Za wcześnie jest na diagnozę. Na pewno martwi nas to, czego nie ukrywamy, że sytuacja z Michałem jest zastanawiająca, niepokojąca. Przejdzie dziś wieczorem lub jutro rano badania i miejmy nadzieję, że to skurcz, może lekkie naciągnięcie. Zawodnik powiedział nam, że czuje się dobrze i nie jest tak źle, jak mogło wydawać się to na początku. Dmuchamy na zimne i bądźmy dobrej myśli – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski.
Jak poinformował nas przedstawiciel klubu, czwartkowe badania nie wykryły jednak poważnego urazu. „Olejowi” nie grozi więc dłuższa pauza, lecz nadal nie podjęto decyzji o jego występie w sobotnim, rewanżowym meczu 1/4 finału Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn.
Jego początek o godz. 16:00.