SPORT
Kolejny kompromitujący wynik drużyny Lettieriego. Piast rozgromił Koronę
Korona Kielce fatalnie zakończyła zmagania w fazie zasadniczej LOTTO Ekstraklasy. Podopieczni Gino Lettieriego przegrali na wyjeździe z Piastem Gliwice 0:4. "Żółto-czerwoni" po 30. kolejkach zajmują 10. miejsce, a finałowe siedem kolejek rozegrają w grupie spadkowej.
Kielczanie nieźle rozpoczęli sobotnie spotkanie, ale zajmujący trzecie miejsce w tabeli Piast szybko opanował sytuację i ustawił mecz na swoich warunkach. W 17. minucie gola samobójczego zaliczył Joonas Tamm. Estończyk w mocno niefortunny sposób przecinał dośrodkowanie Jorge Felixa. 120 sekund później hiszpański skrzydłowy plasowanym strzałem podwyższył prowadzenie gospodarzy.
Podopieczni Gino Lettieriego jeszcze w pierwszej połowie mogli zdobyć gola kontaktowego, ale z najbliższej odległości fatalnie przestrzelił Elia Soriano. Włocha dobrym, płaskim podaniem z prawej strony obsłużył Łukasz Kosakiewicz.
Druga połowa rozpoczęła się od sporej kontrowersji. W 48. minucie strzał Adana Kovacevicia w polu karnym ręką zatrzymał Martin Konczkowski. Sędzia nie dostrzegł jednak tego przewinienia i nie podyktował rzutu karnego. Spotkanie w Gliwicach było jednym z czterech w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego, w którym nie było systemu VAR. Ten mógł pomóc również w kolejnej akcji.
W 51. minucie po ładnym dograniu Eli Soriano w polu karnym świetnie zachował się Wato Arweladze. Gruzin dobrze przyjął piłkę, ale jego strzał wylądował na poprzeczce. Z dobitką pospieszył Felicio Brown Forbes, ale jego trafienie nie zostało uznane, bo Kostarykanin zdaniem sędziego był na minimalnym spalonym. Chociaż powtórki nie dały stuprocentowej pewności.
Gospodarze na dobrą grę Korony odpowiedzieli w najlepszy możliwy sposób. W 58. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego na listę strzelców wpisał się Marcin Pietrowski.
Piast do końca kontrolował przebieg rywalizacji, a potwierdzeniem tego był gol Pawła Tomczyka w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Napastnik gospodarzy kilka chwil później wywalczył rzut karny, po tym jak faulował go Matthias Hamrol. Golkiper Korony odkupił jednak winę i wybronił uderzenie z jedenastego metra.
Korona Kielce fazę zasadniczą zakończyła na 10. miejscu. Kielczanie zmagania w rundzie finałowej rozpoczną w Poniedziałek Wielkanocny domowym meczem ze Śląskiem Wrocław. "Żółto-czerwoni" mają dwanaście punktów przewagi nad piętnastą Arką Gdynia.
Piast Gliwice – Korona Kielce 4:0 (2:0)
Bramki: Tamm 17’ (s.), Felix 19’, Pietrowski 58’
Żółte kartki: Jodłowiec – Marquez
Piast: Plach – Konczkowski (75’ Jodłowiec), Czerwiński, Sedlar, Pietrowski, Kirkeskov – Valencia (66’ Badia), Hateley, Dziczek, Felix – Parzyszek (85’ Tomczyk)
Korona: Hamrol – Kovacević, Marquez, Tamm (30’ Brown Forbes) – Kosakiewicz, Gnjatić (46’ Malarczyk), Petrak, Arweladze, Jukić (75’ Kallaste) – Puczko, Soriano