SPORT
Karaliok: Możemy grać jeszcze lepiej
– Spodziewaliśmy się wygranej, ale jej rozmiary nie mają znaczenia. W Lidze Mistrzów najważniejsze są dwa punkty – powiedział Arciom Karaliok, obrotowy Łomży Industrii Kielce, po pokonaniu HBC Nantes w pierwszym meczu nowego sezonu europejskich rozgrywek.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa rozegrali kapitalne zawody w ataku. Wygrali 40:33. Wynik strzelecki, szczególnie na tle francuskiej drużyny, robi olbrzymie wrażenie.
– Musieliśmy dać z siebie wszystko. Bardzo szanujemy Nantes. To był ciężki i szybki mecz. Oczywiście, gdy dobrze zaczynasz i masz przewagę, łatwiej jest potem grać. Byliśmy bardzo dobrze przygotowani. Po dobrym początku wciąż musieliśmy być w pełni skoncentrowani, bo Nantes czekało tylko na nasz słabszy fragment. Do końca graliśmy dobrze, utrzymaliśmy skupienie i jestem bardzo zadowolony z zespołu – tłumaczył Alex Dujszebajew, kapitan kieleckiej drużyny.
Kielczanie imponowali intensywnością.
– Na początku meczu graliśmy bardzo dobrze, dużo biegaliśmy do kontry, zrobiliśmy przewagę i potem chcieliśmy utrzymać ją do końca meczu. Na początku drugiej połowy udało nam się jeszcze zwiększyć dystans i stąd wygrana. Spodziewaliśmy się zwycięstwa, ale jej rozmiary nie mają znaczenia. W Lidze Mistrzów najważniejsze są dwa punkty. Jeszcze nie jesteśmy w najlepszej formie, chcemy utrzymywać rytm przez 60 minut, a czasem nam tego brakowało. Chcemy biegać i biegać. Z każdym meczem będzie coraz lepiej – tłumaczył Arciom Karaliok.
W sobotę Łomża Industria zagra ligowy pojedynek w Kaliszu, a w przyszły czwartek czeka ją hit w Barcelonie.