SPORT
Karaliok: Dla mnie to kolejne wyzwanie dla pana Servaasa. Wierzymy, że sobie poradzi
W ostatnich tygodniach głośno było o zainteresowaniu Barcelony Arciomem Karaliokiem. – Pierwszy raz o tym słyszę – mówi o tym zawodnik Industrii Kielce.
Mistrz Europy szuka zastępstwa dla Ludovica Fabregasa, który po sezonie przeniesie się do Telekomu Veszprem. Po raz kolejny zagiął parol na Arcioma Karalioka. W Barcelonie liczą, że uda się wykorzystać niepewną przyszłość klubu z Kielc.
– Pierwszy raz o tym słyszę. Na razie zaczynam drugie w tym sezonie przygotowania fizyczne – mówi Arciom Karaliok.
Białorusin razem z Elliotem Stenmalmem i Szymonem Wiadernym trenuje w Kielcach i przygotowuje się do drugiej części sezonu. Pozostali gracze są na mistrzostwach świata. Ten okres przepełniony jest niepewnością, co do przyszłości klubu. Ciągle nie udało się znaleźć nowego sponsora tytularnego.
– Jestem tutaj piąty sezon, a to chyba czwarta taka sytuacja. Dla mnie to kolejne wyzwanie dla pana Bertusa Servaasa, aby poradził sobie z tym problemem. Wierzę w niego, że znajdzie nowego, wielkiego sponsora, który będzie nas wpierał. Zachowujemy spokój. Obiecał nam, że przekaże informację trochę później. My skupiamy się na naszej pracy – zakończył Arciom Karaliok.