SPORT
Karacić: Co było w reprezentacji, to było. W klubie mamy inne wyzwania
– Wiemy, że to wyjątkowy mecz, „Święta Wojna”. Jako sportowcy koncentrujemy się tylko na odniesieniu zwycięstwa – mówi Igor Karacić, rozgrywający Łomży Vive Kielce, przed czwartkowym spotkaniem z Orlenem Wisłą Płock w półfinale Pucharu Polski.
Doświadczony Chorwat nie wrócił z przerwy reprezentacyjnej w dobrym humorze. Jego kadra nie zakwalifikowała się do igrzysk olimpijskich w Tokio. Turniej w Montpellier miał bardzo ciekawy przebieg. Rzutem na taśmę „przepustki” zapewnili sobie Portugalczycy, którzy w ostatnim spotkaniu turnieju pokonali Francję 29:28. Dzień wcześniej drużyna z Półwyspu Iberyjskiego przegrała z Chorwacją.
– Mieliśmy pecha. Zagraliśmy bardzo dobry mecz przeciwko Portugalii, ale nie awansowaliśmy. To bardzo ciężkie. Co było w reprezentacji, to było. Minęło. W klubie mamy inne wyzwania. Gramy z Płockiem i teraz to jest najważniejsze – wyjaśnia Igor Karacić.
Czwartkowa „Święta Wojna” zapowiada się bardzo ciekawie. W ostatnich tygodniach Orlen Wisła prezentuje zdecydowanie lepszą formę niż w grudniu, kiedy zaliczyła wysoką porażkę w lidze. Jak co roku, Puchar Polski jest dla „Nafciarzy” najkrótszą drogą do przerwania hegemoni zespołu z Kielc. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa chcą jednak sięgnąć po dwunaste trofeum z rzędu.
– Koncentrujemy się tylko na tym, aby wygrać. Wiemy, że Płock dysponuje dobrą obroną. Fajnie wygląda współpraca Terzica i Susnji. W ataku ich grą dobrze zarządza Mindegia. My patrzymy tylko na siebie. Mamy swoją moc i chcemy ją wykorzystać. Nie wracamy też do naszego poprzedniego spotkania w Płocku. Teraz jest nowy dzień i trzeba napisać inną historię – tłumaczy chorwacki rozgrywający kieleckiego zespołu.
Czwartkowy mecz Łomża Vive – Orlen Wisła w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 20 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.