SPORT
Kaczmarski: Za dużo jeszcze nie pograłem, ale widać duży przeskok
Iwo Kaczmarski został najmłodszym zawodnikiem w historii Korony Kielce, który rozegrał cały mecz w ekstraklasie. 16-letni środkowy pomocnik taki debiut zaliczył we wtorkowym spotkaniu z Wisłą Płock.
– Mam pozytywne odczucia. Byłem na to przygotowany. Na treningach pokazywałem się z dobrej strony, czym zapracowałem na swoją szansę. Jak ją wykorzystałem? Jestem z siebie zadowolony, ale trochę brakowało dobrych podań i odbiorów – wyjaśnia Iwo Kaczmarski.
Wychowanek kieleckiego klubu przebiegł we wtorkowym, przegranym 1:3 meczu w Płocku 11,53 kilometrów. Większy dystans w drużynie zaliczył tylko Ognjen Gnjatić. Do tego 69 celnie podawał oraz wygrał 9 z 22 pojedynków. Jakie są jego odczucia po pierwszych spotkaniach na najwyższym szczeblu?
– Za dużo jeszcze nie pograłem, ale widać duży przeskok. Piłka chodzi zdecydowanie szybciej. Do tego rywale mają przewagę fizyczną, ale staram się to wszystko nadrabiać – wyjaśnia 16-letni pomocnik.
Korona przegrała w Płocku 1:3, chociaż prowadziła od pierwszej minuty po trafieniu Daniela Szelągowskiego. Wisła ustaliła wynik jeszcze przed przerwą.
– Stracone gole wynikały z naszych błędów. Zaliczyliśmy kilka niedokładnych podań, co w dwóch przypadkach skończyło się kontratakami i golami. Staraliśmy się to nadrobić, ale nie wyszło – podsumował Iwo Kaczmarski, który w najbliższym czasie ma podpisać nowy, trzyletni kontrakt z kieleckim klubem.