Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Już nie Hansen a Arnoldsen? „Umarł król, niech żyje król”

poniedziałek, 21 października 2024 17:03 / Autor: Michał Gajos
Już nie Hansen a Arnoldsen? „Umarł król, niech żyje król”
Fot. Industria Kielce
Już nie Hansen a Arnoldsen? „Umarł król, niech żyje król”
Fot. Industria Kielce
Michał Gajos
Michał Gajos
Już w najbliższą środę do kieleckiej Hali Legionów przyjedzie duński Aalborg. Skandynawowie zmierzą się z Industrią Kielce w meczu 6. kolejki Ligi Mistrzów już bez swojego wielkiego gwiazdora – Mikkela Hansena, którego koniec kariery wcale nie musi oznaczać końca dużego Aalborga.

Miniony sezon był ostatnim w zawodowej karierze dla jednego z najlepszych szczypiornistów w historii, Mikkela Hansena. Duńczyk zakończył swoją bogatą przygodę ze złotymi medalami wszystkich najważniejszych imprez reprezentacyjnych i klubowych… poza Ligą Mistrzów.

Zrealizowanie filmowego scenariusza było o włos. Wszak w ubiegłej kampanii to właśnie Aalborg mierzył się w finale Final4 z późniejszym zwycięzcą – Barceloną.

Tak jak w przyrodzie, tak w duńskiej piłce ręcznej, nic nie ginie. Po odejściu na sportową emeryturę Hansena wejść w jego buty spróbuje 22-letni, Thomas Arnoldsen – już teraz anonsowany jako wschodząca gwiazda handballu. – Piłka ręczna w Danii jest religią, to jest sport numer jeden. Co chwilę rodzą się tam nowe talenty. Mikkel Hansen to nie tylko legenda u siebie w kraju, ale na świecie. To tak jakby Robert Lewandowski czy Cristiano Ronaldo zakończyli karierę. Wielki szacunek dla tego zawodnika, ale jak mawiamy: „Umarł król, niech żyje król”. To, co Thomas Arnoldson robi w ostatnim czasie, też jest czymś niesamowitym – powiedział Talant Dujshebaev.

Pomimo dostępności wielu innych dużych nazwisk w składzie, jak Vlah, Nilsson czy Hald, Aalborg najpewniej przyjdzie do Kielc osłabiony nieobecnością innego topowego gracza, bramkarza Niklasa Landina, który w pierwszej połowie września wypadł z gry z uwagi na kontuzję kolana. Jego rozbrat z piłką ma potrwać łącznie dwa miesiące.

Urazy to zresztą bliski temat wicemistrzom Polski. Ci nadal będą musieli sobie radzić bez Alexa Dujshebaeva, Szymon Sićki, Hassana Kaddaha, a także ciągle – Benoit Kounkoud. Początek środowego starcia o godz. 20:45.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO