SPORT
Jurkiewicz: Zwycięstwo odniesione po takim meczu buduje drużynę
![Jurkiewicz: Zwycięstwo odniesione po takim meczu buduje drużynę](/media/k2/items/cache/d74d27a89e7d89ba71ac0057d6df4e82_XL.jpg)
![Jurkiewicz: Zwycięstwo odniesione po takim meczu buduje drużynę](/media/k2/items/cache/d74d27a89e7d89ba71ac0057d6df4e82_L.jpg)
– Kiedy idzie, to idzie. Zawsze chcę pomóc drużynie. Czasami jest gorzej, a czasami... jak w tym meczu. Jestem zadowolony ze swojej gry, ale jeszcze bardziej ze zwycięstwa – powiedział Alex Dujszebajew, prawy rozgrywający PGE VIVE, po wygranym spotkaniu z Telekomem Veszprem. Hiszpan zapisał na swoim koncie aż jedenaście bramek.
W sobotnie popołudnie obie ekipy stworzyły kapitalne widowisko. W pierwszej połowie wynik cały czas oscylował w granicach remisu. Po zmianie stron PGE VIVE wypracowało cztery bramki przewagi, ale mistrzowie Węgier zdołali ją zredukować na dziesięć minut przed końcem. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa wytrzymali jednak trudny moment i ostatecznie wygrali 34:33.
– Najważniejszy w tym wszystkim jest wynik. Nie wyszliśmy na przewagę wyższą niż cztery bramki. Zawodnicy Veszprem potrafili ją zniwelować. Zachowaliśmy jednak zimną krew do końca. Takie zwycięstwo, odniesione w takim stylu, buduje drużynę. W trudnym momencie byliśmy w stanie grać tak, jak sobie założyliśmy – wyjaśniał Mariusz Jurkiewicz, rozgrywający mistrza Polski.
– Walczyliśmy do samego końca. Wiedzieliśmy, że to spotkanie rozstrzygnie się w ostatnich minutach. W poprzednim sezonie przegraliśmy z nimi trzy razy po emocjonujących końcówkach. Teraz było inaczej. Graliśmy lepiej, ale też dopisało nam szczęście. Musimy podziękować kibicom, którzy stworzyli kapitalną atmosferę. Oni nieśli nas swoim dopingiem – przyznawał Alex Dujszebajew.
– Niełatwo wyjaśnić, jak pomaga nam doping w trudnych momentach. Kiedy słyszymy krzyki i oklaski w ataku – to nas napędza. Gwizdy i buczenie pozwalają grać jeszcze lepiej w obronie. To dodatkowa energia w newralgicznych momentach – opisywał Mariusz Jurkiewicz.
PGE VIVE po wygranej nad Telekomem Veszprem ciągle pozostaje w grze o czołowe miejsca w grupie B. Kielczanie mają na swoim koncie siedem punktów – o jeden więcej od Telekomu. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa zmierzą się w następną sobotę na wyjeździe z Vardarem Skopje.
– Po tej wygranej musimy analizować każdego kolejnego przeciwnika. Musimy skupiać się na następnych meczach. Za tydzień mamy wyjazd do Vardaru. Musimy być odpowiednio przygotowani, aby walczyć o zwycięstwo. Doskonale wiemy, jak gra się na tym terenie – zakończył Mariusz Jurkiewicz.
![Przykry koniec Kiełba w Koronie: „Nie byłem na dnie. Pukałem od spodu”](/media/k2/items/cache/8134576599ec30793e495ed32afb3bd1_L.jpg)
![Jacek Kiełb zadebiutuje w nowych barwach](/media/k2/items/cache/0d5810c05d1dfb405a7335e43df5f9d2_L.jpg)
![Tłumy znów pojawią się meczu Korony. Sponsorzy udostępnili dodatkowe miejsca](/media/k2/items/cache/be649cc6cb66cb10431e106dd5ea2c84_L.jpg)
![„Nie wyobrażam sobie, aby ten sezon był taki, jak poprzedni”](/media/k2/items/cache/baeacf17ce24c712820622fb5ad8dad6_L.jpg)
![Nowa sezon, stara Korona. Najlepszy rezerwowy [Oceny redakcji]](/media/k2/items/cache/3f41e26ec4a5ccab703f1aefd20b1304_L.jpg)
![Gustafsson: Kiedy przystępujesz do pierwszego meczu, nie wiesz, czego się spodziewać](/media/k2/items/cache/52b87f700ceae2f60ef73dd84405cf06_L.jpg)
![Kuzera: Jeszcze wiele pracy przed nami](/media/k2/items/cache/00c4010a62374b3bd43f0ec6ad2b78bd_L.jpg)
![Młodzież „pogoniona” przez Portowców. Ze Szczecina wracamy na tarczy](/media/k2/items/cache/af237c5168918fcecc1bbd422cca300c_L.jpg)
![Korona rozpoczyna siedemnasty sezon w elicie! Na początek niewygodna Pogoń](/media/k2/items/cache/9e91202433c6f628199bb7eebdf8e39c_L.jpg)