Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Jurkiewicz: zanosi się na interesujące spotkanie

wtorek, 29 stycznia 2019 10:15 / Autor: Damian Wysocki
Jurkiewicz: zanosi się na interesujące spotkanie
Jurkiewicz: zanosi się na interesujące spotkanie
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Zmagania w PGNiG Superlidze po przerwie na mistrzostwa świata zostaną wznowione od meczu na szczycie. Prowadzące PGE VIVE na wyjeździe zmierzy się w wiceliderem z Zabrza. – Wszystko wskazuje na to, że będzie to bardzo interesujące spotkanie – mówi rozgrywający kieleckiego klubu, Mariusz Jurkiewicz.  

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa pierwszy mecz w 2019 roku mają już za sobą. Kielczanie w piątek w ćwierćfinale Pucharu Polski pewnie pokonali na wyjeździe Gwardię Opole 36:20.

– To było dla nas mocne przetarcie, bo nasza forma po okresie przygotowawczym była sporą niewiadomą. Dodatkowo pucharowe mecze są niebezpieczne, bo to tylko jedno spotkanie. Teraz wiemy na czym stoimy – wyjaśnia Jurkiewicz.

NMC Górnik w niedzielę w 1/4 finału PP niespodziewanie przegrał na wyjeździe z Energą MKS-em Kalisz 25:27.  

– Wynik jest niespodzianką, bo mówimy o drużynie, która obecnie jest wiceliderem tabeli. Pojechali jednak na niełatwy teren. Kalisz ma nowego trenera. Skoro padł taki wynik, to oznacza, że początek współpracy układa się bardzo dobrze. Trzeba pamiętać, że to końcówka stycznia – okres, w którym wchodzi się do gry po fizycznym treningu. To zawsze niesie zagrożenie, że takie spotkania mogą się zdarzyć – tłumaczy popularny „Kaczka”.

NMC Górnik w pierwszej części sezonu przegrał tylko w Kielcach. Zabrzanie w Hali Legionów ulegli 23:32. „Trójkolorowi” punkt stracili również w Kaliszu, gdzie wygrali po rzutach karnych. Podopieczni Rastislava Trtika na swoim koncie mają 38 punktów, o cztery mniej od PGE VIVE.

– Największe zagrożenie stanowi ich prawe rozegranie. Z powodu kontuzji nie może grać Ignacy Bąk, ale mają Iso Sluijtersa. Dodatkowo dochodzi mocna bramka i obrona. Te dwa elementy pozwalają im na wyprowadzanie szybkich kontrataków. To jeden bardziej kompletnych zespołów w lidze – ocenia środowego rywala popularny „Kaczka”.

Mariusz Jurkiewicz przez najbliższy miesiąc będzie jednym środkowym rozgrywającym w kadrze PGE VIVE. Mundial z kontuzjami zakończyli Luka Cindrić oraz Daniel Dujszebajew. Pierwszy z nich do gry ma wrócić po 20 lutego. Hiszpana czeka natomiast kilkumiesięczna przerwa.

– Zobaczymy, jak będzie to wyglądało. Na szczęście wraca Alex, oby był cały i zdrowy. To on będzie spędzał najwięcej czasu na środku. Jeśli trener będzie mnie wystawiał w ataku, to oczywiście będę wypełniał jego założenia najlepiej jak potrafię – kończy doświadczony rozgrywający.

Tałant Dujszebajew w Zabrzu będzie mógł skorzystać już z Władimira Cupary. Po wtorkowych zajęciach wyjaśni się, czy po raz pierwszy po kontuzjach zagrają Marko Mamić i Arciom Karaliok.

Środowy mecz NMC Górnik – PGE VIVE rozpocznie się o godz. 18.30.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO