Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Jurecki wraca do Hali Legionów. Łomża Vive podejmuje Azoty

środa, 19 maja 2021 15:07 / Autor: Damian Wysocki
Jurecki wraca do Hali Legionów. Łomża Vive podejmuje Azoty
fot. Materiały Prasowe PGNiG Superligi
Jurecki wraca do Hali Legionów. Łomża Vive podejmuje Azoty
fot. Materiały Prasowe PGNiG Superligi
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Przed Łomżą Vive Kielce przedostatni mecz w sezonie w swojej hali. W czwartek, jeszcze bez kibiców na trybunach, podejmą Azoty Puławy. – Musimy pokazać odpowiedzialność i wygrać wszystko do końca – mówi Igor Karacić, rozgrywający kieleckiej drużyny.

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa potrzebują jeszcze dwóch zwycięstw do zapewnienia sobie osiemnastego w historii tytułu. Jeśli pokonają Azoty, a później Stal w Mielcu, to ostatnie spotkanie z Orlen Wisłą Płock w Hali Legionów będzie miało tylko charakter prestiżowy. Trudno oczekiwać też, że „Nafciarze” byliby w stanie nadrobić dwunastobramkową stratę z pierwszego spotkania – to tak, gdyby kielczanom powinęła się noga, w co trudno uwierzyć.

W czwartek ich rywalem będą Azoty, które walczą o brązowy medal. Do tej pory zgromadziły 55 punktów – o cztery więcej od następnego Górnika Zabrze. Obie drużyny zmierzą się w ostatniej kolejce.

– Zobaczymy, czy będzie to dla nas trudne spotkanie. Wiemy jedno: musimy wygrać. Jeśli tak się stanie, to będziemy mistrzem. W pierwszym spotkaniu w Puławach było ciężko, przegrywaliśmy jedną bramką. Wtedy popełniliśmy za dużo błędów technicznych, teraz musimy się ich wystrzegać. Musimy też narzucić swoje tempo, wykorzystać atut dłuższej i mocniejszej ławki – wyjaśnia Igor Karacić.

Czwartkowy mecz będzie wyjątkowy dla Michała Jureckiego – kapitana Azotów i legendy kieleckiego klubu. Popularny „Dzidziuś” spędził w stolicy Świętokrzyskiego dekadę, zdobywając dziewięć mistrzostw Polski, osiem krajowych pucharów i trzy medale Ligi Mistrzów – w tym ten najcenniejszy w 2016 roku. Z Vive rozstał się w 2019 roku i podpisał dwuletni kontrakt z Flensburgiem. Po pierwszym sezonie rozwiązał jednak umowę i dołączył do ekipy z Puław, gdzie z miejsca stał się kluczową postacią. W 22 meczach zdobył 99 bramek i zanotował aż 188 asyst. W tej drugiej statystyce jest najlepszy w lidze.

– To jeden z najlepszych zawodników na świecie. Bardzo lubię jego charakter. Gra w ataku i obronie. Kiedy patrzę na moją karierę, to przeciw niemu zawsze było bardzo ciężko. Najbardziej pamiętam starcie naszych reprezentacji na igrzyskach olimpijskich [Polska pokonała Chorwację w ćwierćfinale w 2016 roku – przyp. red.] – przyznaje Igor Karacić.  

– To działa w dwie strony. Zasze dobrze grać z nim w jednym zespole. On jest niezwykle charakterny, zawsze walczy na ponad sto procent. Bardzo lubiłem z nim grać na środku obrony. Jednak warto sprawdzić się przeciwko niemu. Zawsze dobrze sprawdzać swoje umiejętności na tle takich graczy. Ograć Michała, to zawsze przyjemność – przekonuje Arciom Karaliok, obrotowy kieleckiego zespołu.

Czwartkowy mecz Łomża Vive – Azoty Puławy w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 18.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO