SPORT
Jurecki: przy podium pomyślałem "mam spokój nigdzie nie będę musiał wychodzić". Nagle spadła taka bomba
Piłkarz ręczny PGE VIVE Kielce - Michał Jurecki został wybrany najpopularniejszym sportowcem 66. Plebiscytu Świętokrzyskie Gwiazdy Sportu 2017. - Nie będę ukrywał. Liczyłem na jakieś miejsce w "dziesiątce". Może najwyżej piąte. Kiedy doszło do podium pomyślałem: "mam spokój nigdzie nie będę musiał wychodzić i przemawiać". Tu nagle spadła taka bomba z nieba. Na scenie było widać zaskoczenie, ciężko było coś powiedzieć - mówił zwycięzca plebiscytu.
Michał Jurecki dużą cześć minionych dwunastu miesięcy poświęcił na dochodzenie do pełni sprawności po urazach, których nabawił się jeszcze w 2016 roku. Popularny "Dzidziuś" dołożył jednak sporą cegiełkę do triumfu kieleckiej drużyny w PGNiG Superlidze i Pucharze Polski.
- Pierwsze półrocze to była bardziej walka z samym sobą, żeby powrócić do pełni sprawności, aby kontuzjowane wcześniej kostka i ręka funkcjonowały normalnie. Obecny sezon to już ciężka praca po to, aby dojść do optymalnej formy, do której przyzwyczaiłem kibiców i samego siebie - tłumaczył Jurecki.
Zdaniem rozgrywającego miniony rok w wykonaniu zespołu mogło być lepsze. W poprzednim sezonie Ligi Mistrzów "Żółto-biało-niebiescy" odpadli w 1/8 finału z francuskim Montpellier, natomiast po 10. kolejkach nowych rozgrywek plasują się na 5. miejscu w grupie.
- Trochę zabrakło. W kilku spotkaniach o końcowym wyniku decydowały małe niuanse. Może niektórzy zrzucą to na brak szczęścia. Było minęło. My na pewno od lutego, pierwszego meczu w Lidze Mistrzów we Flensburgu zrobimy wszystko, aby wygrywać. Jestem pozytywnie nastawiony do życia, dlatego wierzę, że wszystko poukłada się po naszej myśli i jeszcze w najbliższych miesiącach będziemy się cieszyć - zaznaczał rozgrywający.
Michał Jurecki docenił również wyniki osiągane w ostatnim czasie przez Koronę Kielce oraz pozostałych wyróżnionych sportowców.
- Za Koroną jeden z najlepszych sezonów. To cieszy. Ogólnie po wynikach plebiscytu można powiedzieć, że całe środowisko sportowe mocno idzie do przodu. My jako PGE VIVE od kilku sezonów zdobywamy mistrzostwo i puchar Polski, a teraz Korona sobie świetnie radzi. To cieszy i oby tak było dalej - zakończył popularny "Dzidziuś".