SPORT
Janc: Jeśli nie wygramy w niedzielę, to punkt w Kilonii nie będzie miał znaczenia
Szczypiorniści PGE VIVE nowy sezon Ligi Mistrzów rozpoczęli bardzo pozytywnie, bo od wywalczenia cennego punktu na trudnym terenie w Kilonii. Kielczanie w najbliższą niedzielę w Hali Legionów podejmą Motor Zaporoże. – Jesteśmy faworytami i musimy to udowodnić – mówi Blaż Janc, prawoskrzydłowy "żółto-biało-niebieskich".
– Ostatnie spotkanie było dla nas bardzo trudne. To był nasz pierwszy mocny mecz w tym sezonie. W niedzielę musimy wygrać. Jeśli tego nie zrobimy, to punkt zdobyty w Kilonii nie będzie miał znaczenia – podkreśla Blaż Janc.
Motor sezon rozpoczął od wysokiej, dwunastobramkowej porażki w Veszprem. Podopieczni Nikołaja Stepaneca bardzo dobrze rozpoczęli natomiast zmagania w SEHA Lidze, do której przystąpili w tym roku. Mistrzowie Ukrainy odnieśli wyjazdowe zwycięstwo nad Tatranem Preszów (25:24) oraz pokonali na swoim parkiecie Vardar Skopje (32:31).
– To jest bardzo dobry zespół. Sami mogliśmy przekonać się o tym w poprzednim sezonie. Ich najmocniejszymi punktami są Malasinskas i Puchowski. Skupiamy się jednak na sobie. Trzeba pokazać dobrą obronę, zdobyć kilka łatwych bramek z kontrataków. Musimy być skoncentrowani. Jesteśmy faworytami i musimy to udowodnić – przekonuje słoweński skrzydłowy mistrza Polski.
Niedzielny mecz PGE VIVE – Motor Zaporoże w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 20 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.