SPORT
Dawid zagra z Goliatem. Korona jedzie do Warszawy
Po wyjazdowym meczu z mistrzem Polski przyszedł czas na pojedynek z wicemistrzem. Korona jedzie na bardzo trudny teren do Warszawy powalczyć z Legią, rozdrażnioną ostatnią przegraną z Piastem Gliwice, ale podmęczoną pucharowym starciem z Zorią Ługańsk.
W piłce czasem Dawid wygrywa z Goliatem – mówił na konferencji prasowej przed meczem trener Marcin Brosz. Rzeczywiście można tak porównywać niedzielne starcie tych drużyn. Szczególnie, że kielczanie mieli sporo problemów w ostatnim tygodniu. Najpierw wysoka porażka z Cracovią Kraków, która dotkliwie sprowadziła na ziemię kielecki zespół po dobrych występach na samym początku sezonu. Potem walkower za pucharowy mecz z Wdą Świecie, a na koniec praktycznie przesądzony transfer jednej z najważniejszych postaci w Koronie, Piotra Malarczyka, który jedną nogą jest już na zapleczu Premier League. Do tego dochodzi kontuzja Sergija Pylypchuka czy nadal nierozwiązany problem wzmocnienia linii ofensywnej. - Piłka jest nieprzewidywalna. Pokazaliśmy w Poznaniu, że przy pełnej konsolidacji zespołu jesteśmy w stanie rozegrać dobre spotkanie. Mamy młodych zawodników, a młodość to szybkość, agresja i determinacja – mówi pełen optymizmu szkoleniowiec Korony.
Legia jednak chce w tym roku wrócić na tron. Jak na razie skutecznie dążą do celu, bo w 5 meczach trzykrotnie schodzili z boiska jako zwycięzcy. Raz zremisowali, a w zeszłym tygodniu ulegli Piastowi Gliwice. Już na początku sezonu błyszczy nowy nabytek warszawian – Nemanja Nikolić. Dwukrotny król strzelców ligi węgierskiej przeszedł do Legii z Videotonu Fehervar. Napastnik jest na dobrej drodze żeby sięgnąć po koronę najlepszego snajpera po raz trzeci, bo do tej pory ma już 6 bramek na koncie i prowadzi w klasyfikacji strzelców Ekstraklasy.
Choć personalnie Legia ma ogromną przewagę nad kielczanami, to ci mają jeden atut w ręku. Żółto-czerwoni cały tydzień mogli poświęcić na treningi, natomiast podopieczni Henninga Berga mieli niewiele czasu na odpoczynek. W ostatni czwartek zagrali ciężki mecz w Lidze Europy na Ukrainie, gdzie wygrali z Zorią Ługańsk 0:1. Rewanż zaplanowany jest na 27 sierpnia, więc Norweg najprawdopodobniej da szansę graczom rezerwowych.
Podobnie było w ostatnim spotkaniu pomiędzy tymi drużynami, kiedy na Arenie Kielc, Korona bezbramkowo zremisowała ze stołeczną drużyną. Biorąc pod uwagę dotychczasowe wyniki jakie padały w meczach Korony z Legią na stadionie przy ul. Łazienkowskiej, to remis, trener Brosz powinien brać w ciemno. Na 11 meczów kielecki zespół przegrał wszystkie.
Spotkanie poprowadzi Piotr Lasyk, dla którego będzie to debiut w Ekstraklasie. Początek meczu w niedzielę, 23 sierpnia o godzinie 18.00. Relację live prosto z Warszawy przeprowadzi Radio eM Kielce.