SPORT
Jabłoński: To nie warunek, ale propozycja
– Zakup jednego procenta akcji spółki miałby dla mnie charakter symboliczny. Jeszcze mocniej wiązałby mnie z klubem – mówi Łukasz Jabłoński, kandydat na prezesa Korony Kielce.
Dotychczasowy prokurent spółki został zarekomendowany na stanowisko prezesa przez Radę Nadzorczą. W czwartek z tą decyzją jako pierwsi zapoznali się prezydent Bogdan Wenta oraz przedstawiciela klubów Rady Miasta. W Ratuszu dyskutowano również o możliwości sprzedaży jednego procenta akcji Korona S.A. kandydatowi na prezesa jako opcji managerskiej.
– Zakup jednego procenta akcji spółki miałby dla mnie charakter symboliczny. Jeszcze mocniej wiązałby mnie z klubem. Jest to znana praktyka, że osoby zarządzające stają się właścicielem spółki, za którą odpowiadają – wyjaśnia Łukasz Jabłoński.
Jeżeli radni zgodzą się na takie rozwiązanie, to pod obrady Rady Miasta trafi stosowny projekt uchwały.
– Na spotkaniu podkreśliłem, że nie jest to warunek, ale propozycja. Mam wrażenie, że wszyscy uczestnicy spotkania wyrazili aprobatę dla tego pomysłu – przyznaje prokurent spółki.
– Decyzja odmowna nie będzie oznaczać, że nie zostanę prezesem – uzupełnia Łukasz Jabłoński, który z kieleckim klubem związany jest od dwóch miesięcy. Jak sam przyznaje, kierowanie drużyną sportową byłoby dla niego ciekawym wyzwaniem.
– Jest to klub. Nie ma tu podejścia czysto biznesowego. Jest większy stopień lojalności. Spodobała mi się taka praca.
Łukasz Jabłoński ma wieloletnie doświadczenie w zarządzaniu spółkami handlowymi, przede wszystkim z branży motoryzacyjnej. Ostatnio pełnił funkcję prezesa zarządu firm Auto Broker i Autoskar.